- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 kwietnia 2012, 17:08
15 kwietnia 2012, 17:11
15 kwietnia 2012, 17:13
15 kwietnia 2012, 17:17
15 kwietnia 2012, 17:18
15 kwietnia 2012, 17:18
15 kwietnia 2012, 17:20
15 kwietnia 2012, 17:26
ja zamieszkałam z moim po pół roku i miałam wtedy 21 lat. dlaczego tak szybko? nie jestesmy z jednego miasta a jeszcze lepiej jestesmy z dwoch krancow polski a poznalismy sie mniej wiecej na srodku bo w warszawie. on wynajmowal mieszkanie ja tez wynajmowalam ale dobijali mnie lokatorzy wiec musialam sie wyprowadzic. jakos tak sie zlozylo ze postanowilismy wspolnie wynajac kawalerke i oto w taki sposob ze soba zamieszkalismy:) dzis juz 2 lata ze soba i oby tak dalej:) ale Ty masz zupelnie inna sytuacje skoro mieszkacie u rodzicow w swoim rodzimym miescie pewnie ciezko sie z domu bedzie ruszyc[/quote]
kiedyś dawno temu rozmawialiśmy o tym i wtedy wspólnie uznaliśmy, że bez sensu płacić za wynajem, jeśli mieszkamy tak blisko siebie ;) ale minęło kilka lat i moje myślenie się trochę zmieniło :) aczkolwiek wiem, że mój Luby nadal myśli tak samo - mieszkamy w tym samym mieście, mamy do siebie dosyć blisko, więc po co płacić komuś tyle kasy za wynajem... ;) raczej nie zapowiada się, żeby coś Mu się odmieniło... przynajmniej przez najbliższe dwa lata...
15 kwietnia 2012, 17:31