Temat: doradźcie

Nie wiem co mam robic.......mąz podejrzewa mnie o zdradę - to feralne zdarzenie mialo miejsce pod koniec stycznia.Wybaczyl mi,zylismy normalnie....jeszcze w kwietniu uparcie twierdil,że mnie kocha,mimo iż ja mu w to nie wierze.W wielką sobotę oznajmił mi,że to koniec...on nic do mnie nie czuje.Jestesmy ze sobą bo jest dziecko.Przytulamy się,uprawiamy sex,całujemy ale - jako koledzy/formalne małżeństwo.Proszę go o szanse,staram się,a on mnie odrzuca......poradzcie mi cos ? ;(

sylwka128 napisał(a):

Skoro wasze małżeństwo się wypaliło, to nie ma sensu dalej to brnąć. Wgl uważam, że ślub dlatego, że jest dziecko jest bez sensu. Jak widać.

skąd to wzielas...pobralismy sie po czetech latach znajomosci

blondi22ja napisał(a):

To usiądź z mężem porozmawiaj szczerze jeśli zależy Ci na nim, zaproś tego kolegę i przy nim powiedz do męża, że to tylko przyjaciel, że zależy Ci na mężu. Jeśli mężowi również zależy na Tobie to walczcie o to małżeństwo. Porozmawiajcie później we dwójkę a nie pisząc na gg bo to trochę dziecinne.

no i to nie przejdzie bo jeden drugiego nie nawidzi.....z tamtym bylam dwa lata (myslalam,ze to milosc).Chłopak z dobrego domu - ja mu bylam tylko po to,zeby otoczenie się nie skapło,że jest gejem.Poznalam ich w zlych okolicznosciach niestety
Z tego co pamiętam (kiedyś pisałaś o tym) to Twój mąż kocha inną kobietę, poza tym wypisuje z jakimiś panienkami. Wasze małżeństwo to fikcja już od dawna. Nie mam pojęcia po co to ciągnięcie :/ Szkoda mi tylko dziecka, które zapewne odczuwa wasze relacje.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.