1 kwietnia 2012, 20:00
Potrzebuję pomocy. Jeszcze nigdy nie pisałam na forum, ale potrzebuję porady i nie wiem, gdzie szukać pomocy. Mój tata cierpi na obżarstwo kompulsywne. Nie wiem, czy dobrze to nazywam, ale opisowo mówiąc, potrafi jeść cały czas i w każdych ilościach. Nie potrafi odróżnić uczucia głodu od przejedzenia. Maratony do lodówki są elementem stałym każdego dnia. W pracy nie je prawie wcale, a w domu praktycznie bez przerwy.
Nie wiem jak mam mu pomóc. Wiem, że przez to wszystko ma problemy ze zdrowiem, miał nawet kilka miesięcy temu zawał. Ma nadwagę i tylko ze względu na pobyty w szpitalu pozbył się otyłości. Chcę mu jakoś pomóc, ale nie wiem jak. Najgorsze jest to, że mój tato nic z tym nie robi, a jeszcze trochę i moja rodzina tego nie przetrwa. Mama jest na granicy wytrzymałości, bo bierze to bardzo osobiście, wiem, że się boi o zdrowie i życie mojego taty i boi się, że jak tak dalej pójdzie to on zażre się na śmierć. i chce go zostawić. Ma nadzieje, że to coś da i on sam zacznie szukać pomocy.
A tym czasem jak ja mogę pomóc? Gdzie znaleźć informacje na temat uzależnienia od jedzenia? od czego zacząć? Dajcie jakieś wskazówki.
1 kwietnia 2012, 20:04
wspólczuje Ci, i jednocześnie rozumiem bo mój tata tez cierpi na kompulsy ale sam się do tego nigdy nie przyzna. Znalazłam stronke http://www.anonimowizarlocy.org/ moze tam znajdziesz pomoc.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
1 kwietnia 2012, 20:18
ech jakbym chciala ,zeby moj ojciec mial kompulsy ... wspolczuje wam :(
1 kwietnia 2012, 20:28
Sama mam kompulsy i wiem jak z tym ciężko walczyć.
Może na początek zacznijcie mu robić jakieś kanapki do pracy? Może to trochę zmniejszy jego łaknienie popołudniami/wieczorami?
Postarajcie się jeść rodzinnie posiłki o stałych porach i dawajcie do nich jak najwięcej warzyw - wtedy się zapcha czymś co mu tak nie zaszkodzi
Róbcie sałatki owocowe, nawet z cukrem, byle by przyzwyczajał się do owoców, bo podejrzewam ostatnimi rzeczami na jkie się kusi podczas takiego napadu są owoce i warzywa? Trzeba w smaczny sposób je podsuwać.
Pewnie całego problemu to nie załatwi ale powinno pomóc
Aaaa....i starajcie się nie trzymać w domu dużo niezdrowych rzeczy!
Edytowany przez tatti 1 kwietnia 2012, 20:29
1 kwietnia 2012, 20:33
póki on nie zechce się leczyć to nic nie zrobisz ;/ powinien regularnie zacząć jeść i skontaktować się ze specjalistą (psychologiem..) bo sprawa jest poważna
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
1 kwietnia 2012, 21:01
Po pierwsze, to pomoc Twojemu ojcu moze tylko Twoj ojciec... Tak wiec nie bierz na siebie odpowiedzialnosci i winy za jego problemy bo sama sie psychicznie wykonczysz... Aczkolwiek, mozesz mu zasugerowac, aby jadl o stalych porach - 3 posilki + 2 przekaski w ciagu dnia. A w miedzyczasie nie ma jesc i tyle. Jezeli chcialby cos podjesc to niech sie czyms zajmie, pojdzie na spracer, poprasuje, cokolwiek... Niestety, przewaznie osoby cierpiace na kompulsy maja inne nie rozwiazane problemy i musza sie nauczyc nie zagluszac ich jedzeniem tylko w inny sposob sobie radzic... A jezeli o to chodzi to tata potrzebuje pomocy psychologa a ty jedynie mozesz zasugerowac aby sie do niego udal...
Edytowany przez Asiupek 1 kwietnia 2012, 21:04
1 kwietnia 2012, 22:23
Dzięki wielkie za odpowiedzi. Wiem, że musi sam chcieć, ale chciałabym pomóc. W lodówce już od miesięcy nie ma żadnych niedozwolonych potraw i wszyscy są "odcięci" od nadmiaru pożywienia. Nie umiem go jednak niczym zająć, bo po powrocie z pracy mówi, że jest zmęczony i nie chce mu się nic robić. Mam świadomość, że ciężko pracuje, ale robi się z tego takie błędne koło.