- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
29 marca 2012, 19:57
Zauważyłyście, że większość osób w odpowiedzi na posty dot. problemów w związkach radzi zerwanie? Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie w niektórych przypadkach to już duża przesada;P
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
29 marca 2012, 20:22
A ja się nie dziwię że takie są rady.
99 % osób które opisują tutaj swoje perypetie z chłopakiem/mężem są takie że włosy dęba stają.Partner nie szanuje,notoryczny kłamstwa,zdradza,damski bokser.Więc dziwne by było gdyby dziewczyny pisały - bądź z nim :-)
29 marca 2012, 20:35
Niektóre historie naprawdę są dramatyczne i wtedy nie można chyba poradzić nic innego jak zerwanie. Jednak często jest też tak, że problem w związku jest tak błahy, chodzi o zwykłą sprzeczkę, nieporozumienie czy o to, że facet spojrzał na inną laskę na ulicy albo napisał sms'a do koleżanki i też są teksty typu:"Nie zależy mu na tobie, pomyśl o rozstaniu" itd. To już jest przesada.
A czemu tak jest? Nie mam pojęcia... Chyba łatwo jest dawać takie rady obcej osobie z forum no i łatwo jest tak ostro oceniać sytuację, w której sami się nie znajdujemy i nie jesteśmy zaangażowani.
29 marca 2012, 20:59
mysle ze nie ma mezczyzn ktorzy sa jak rycerze i dzentelmeni albo zwiazki sa na zasadzie interesow "nie upralas skarpet to sie ogladam za inna"
brakuje dojrzalosci w zwiazku, brak rozmow, bo ona strzeli focha i mysli ze on sie domysli, albo ze jak przez 3 lata nie powie ze jej seks nie odpowiada bo on szybko konczy to przejdzie to bez echa, tylko w psychice se wszystko koduje i wychodza kwiatki za niepozmywane talerze
29 marca 2012, 21:02
Pięknie, ślicznie... tylko trochę nie na temat.