- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
23 marca 2012, 20:27
Wraz z moim chłopakiem mamy nie mały problem. Niebawem matura i egzamin zawodowy a tu nagle tatuś mojego chłopaka zaczyna mu robić awantury i oświadcza, że z dniem 24 czerwca ma wystawione walizki za drzwi. Nigdy jakoś specjalnie za sobą nie przepadali, "teść" to osoba która uwielbia się awanturować, rzucać wszystkim o ścianę i wypominać każdą złotówkę. Mój chłopak nie ma pracy, nie ma wykształcenia i nie będzie w stanie sam się utrzymać. W planie miał studia a tu taka niespodzianka... Co można zrobić w takim wypadku? Czy na studiach zaocznych przysługują alimenty i jaka może być ich wysokość?
- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Grodzisk Mazowiecki
- Liczba postów: 288
23 marca 2012, 20:30
przysługują alimenty.
Ale przecież mnóstwo ludzi na świecie studiuje zaocznie, pracuje i utrzymuje rodzine dom. Życie.
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
23 marca 2012, 20:33
minczas napisał(a):
przysługują alimenty.Ale przecież mnóstwo ludzi na świecie studiuje zaocznie, pracuje i utrzymuje rodzine dom. Życie.
Kwestia jeszcze dotrwania do tych studiów i przede wszystkim zdania matury...
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13307
23 marca 2012, 20:34
Jeśli będzie kontynuował naukę, to przysługują mu alimenty do 26 roku życia.
P.S współczuję teścia a Twojemu chłopakowi ojca.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
23 marca 2012, 20:36
na forum prawnym doczytałam, że alimenty są przyznawane gdy dziecko nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać.. studia zaoczne i praca nie wykluczają przyznania alimentów. Pytanie tylko ile wynosi zarobek studenta który może się sam utrzymać.. przypuszczam że 1000zł to za mało.
- Dołączył: 2012-01-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 821
23 marca 2012, 20:43
Gdy pójdzie na studia to może prosić na uczelni o akademik, socjalne stypendium, na wyżywienie i inne.
23 marca 2012, 20:44
Mi ojciec kazał wypier**** z domu i dałam rade :) skończyłam studia dzienne, sama się utrzymuje. Łatwo nie było... praca nieraz do 2giej w nocy i zajecia na 8. Ale da się.... :)
24 marca 2012, 00:01
we wszystkich uczelniach na wydziałach prawa i administracji zawsze działają darmowe studenckie poradnie prawne. internet i już jest wiadomo co, gdzie i jak.
chłopakowi przysługują alimenty dopóki się uczy - tylko nie może zrobić sobie roku przerwy albo zostać wywalony, bo przepada to.
jeżeli by się zdecydował na pracę to pensja minimalna przez pierwszy rok to 1200zł (80% zwykłej), a potem już, jeżeli przedłużą mu umowę, 1500.
niech walczy o alimenty, bo mu się należą, ale najlepiej i tak iść najpierw do poradni prawnej.
- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Grodzisk Mazowiecki
- Liczba postów: 288
24 marca 2012, 09:14
cancri napisał(a):
Jak dla mnie trochę przesadzacie,chłopak mógłby się wziąć do roboty jak całe rzesze ludzi,a nie ciągnąć od ojca alimenty...
nie chciałam tak dobitnie tego pisac :)