- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 marca 2012, 10:23
20 marca 2012, 15:58
Teraz doczytałam Tatti- masz jakiś skrzywiony obraz skudentów którzy biorą.Mały odsetek bierze narkotyki w czasie sesji "zeby sie uczyc",własciwie to nie znam takiego przypadkuwiekszosc bierze tak jak i ci z liceum-w czasie imprez.
20 marca 2012, 16:00
Tylko że autorka zaufała mamie.Zauważ że mama powiedziała ciotce.Jakieś tam ciotce a nie matce chłopaka..A skąd wiadomo że ciotka nie powie innej ciotce ?Najbliższa rodzinna to dla mnie rodzice i rodzeństwo a nie ciotki,wujkowie itd.mama niepotrzebnie powiedziała ciotce? ee lepiej milczeć a jak za pare lat kuzyn by umarł to miałaby wyrzuty sumienia. Tyle ludzi wtajemniczonych? No sorry ale najbliższa rodzina chyba powinna wiedzieć?Myślę że dobrze chciałaś,w końcu chciałaś jemu pomóc.Ale niestety powiedziałaś złej osobie.Mama moim zdaniem zachowała się jak dziecko i niepotrzebnie powiedziała ciotce.Tu nie chodzi o to że kuzyn będzie miał przechlapane ale po co tyle ludzi ma być wtajemniczonych ? Kojfel Jeśli chcesz usunąć temat to zgłoś go do moderacji w pierwszym swoimi wpisie :)
Edytowany przez tatti 20 marca 2012, 16:01
20 marca 2012, 16:04
Hej dziewczyny! Bije sie z myslami teraz. Na weekend pojechalam do babci i wybralam sie z moim kuzynem ( lat 19, w czerwcu 20) na impreze. Zawsze sie z Nim ''trzymalam''. Nie odwiedzam babci czesto. Ostatnio mial innych, normalnych i fajnych znajomych. Teraz zmienil srodowisko. Nie wiem czy bral narkotyki wczesniej... Myslalam, ze pali trawke. Mowie ok. Przejdzie mu. Co sie okazalo, wciagal koks ( czyli z tego co wyczytalam i sie dowiedzialam - kokaine) . Przeczytalam, ze sa to narkotyki twarde. Probowalam z Nim rozmawiac, ale nic do Niego nie docieralo... Moja kumpela tez widziala jak bierze... Kuzyn ma teraz mature, ale ma ogolnie wszystko lekko mowiac ''w du**'' . Postanowilam powiedziec mojej mamie i pomyslec co z tym zrobic. Nie chcialam zeby komus mowila, ale Ona nie dotrzymala slowa i powiedziala Cioci ( to nie matka kuzyna) . Teraz sie dowiedzialam, ze w domu u babci az wrze ... Kuzyn napisal mi, ze przegielam i ze mam to wszystko odwrocic, ze On nie potrzebuje naszej pomocy, bo On nie jest uzalezniony... Kurde, przeciez ja sie o Niego martwie!!!! Jest dla mnie jak brat! Pozniej bym miala wyrzuty sumienia, ze nikomu nie powiedzialam... Jestem zalamana co to teraz bedzie... Myslicie, ze powinnam to zachowac dla siebie czy powiedziec ?
Edytowany przez pyzia1980 20 marca 2012, 16:04
20 marca 2012, 16:28
Edytowany przez tatti 20 marca 2012, 16:30
20 marca 2012, 16:42
A jednak nie doczytałam i stąd te moje zdziwienia No to racja...mama papla. Jak miała komuś powiedzieć to powinna to być ciocia (mama kuzyna)!
20 marca 2012, 17:18
Ty pewnie też wciąz myslisz, ze to tylko zabawa na luzik i ze nad tym panujesz
20 marca 2012, 17:28
Edytowany przez 70ada51 20 marca 2012, 17:30
20 marca 2012, 18:03
Edytowany przez kojfel 20 marca 2012, 18:03
20 marca 2012, 18:09
Edytowany przez tatti 20 marca 2012, 18:10