- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 marca 2012, 10:23
20 marca 2012, 11:40
20 marca 2012, 11:42
20 marca 2012, 11:46
Nie martw sie dobrze zrobiłas ze powiedziałas a kazdy narkoman tak mówi ze niejest uzależniony bo to taka choroba na tym polega On nie rozumie ze potrzebuje pomocy
20 marca 2012, 11:46
20 marca 2012, 11:55
20 marca 2012, 12:05
Edytowany przez tatti 20 marca 2012, 12:10
20 marca 2012, 12:17
20 marca 2012, 12:28
20 marca 2012, 12:29
Jestem jak mi sie wydaje 30-letnią odpowiedzialną kobietą, nigdy nie brałam żadnych dziwactw, nigdy mnie nie ciągnęło, choć oczywiście okazje były. Bardzo dobrze zrobiłaś mówiąc o tym mamie. Mam kuzyna który zaczynał od trawki, bo jak twierdził to nic złego. Był już na kilku odwykach, a psychikę do dziś ma nagiętą i do końca zycia zostanie na psychotropach.
Jestem za legalizacją miękkich narkotyków. A nawet i twardych jeśli ktoś sobie życzy. Ale wyłącznie pod warunkiem prowadzenia ewidencji ich sprzedaży - z imienia, nazwiska, numeru pesel. (coś na zasadzie nieobecnych u nas w Polsce kart z chipem <dowodu osobistego> - przejeżdzasz przez czytnik jak kartą kredytową). Niech sobie każdy bierze co mu się podoba. Ale taka osoba za Państwowe pieniądze nie będzie leczona. Takie jest moje zdanie. Jesli się opamięta i zechce żyć - to na swój koszt. Narkomanów mi nie żal. Niech umierają na własne życzenie. I tak za już dużo durniów na tym świecie.
20 marca 2012, 12:29
halo halo jakie 90-95 procent na dno, chyba odwrotnie. moja droga nikt się nie chwali, a miekkie narkotyki powinny być ogólnie dostępne - przynajmniej była by nad tym jakaś kontrola. I nie chodzi mi o ludzi ale o to co palisz. Były dopalacze i jakie afery, a teraz co myślicie że ich nie ma. Tych legalnych sprowadzanych nie ma,ale te gówna wszystkie robione w garażu zostały i ludzie biorą jak brali ... tati ty masz jakiś dziwny obraz świata w wieku 19-20 lat to ja już się sama na studiach utrzymywałam i moi rodzice nie mięli nic do tego.