Temat: :( co dalej

Dziewczyny wiem , że to nie najlepsze miejsce ale nie umiem sobe poradzic z tym, że moi rodzice sie rozdowdzą. Z winy mojego taty. Po prostu nie mogę tego zaakceptować... to strasznie boli. Macie jakies rady? Bo czuje taką pustkę, że aż mi sie płakać chce...
wiadomo, ze moze sie zrobić przykro, ale to przeciez nie koniec świata. uwierz, ze tak czasem jest po porostu lepiej. ja bym chciała zeby moi sie rozwiedli i zebym nie musiała użerać się z moją matką na co dzień. ;/
Pasek wagi
badz silna. jak sie rozwiodą to po jakimś czasie każdemu bedzie lepiej bez kłótni i pretensji !
Lepiej chyba żeby rozeszli sie niż żeby stałe sie klocili
Pasek wagi
Moi rozstali się jak byłam mniej więcej w Twoim wieku. I to w sumie była ulga. Koniec problemów w domu. A z obojgiem mam świetny kontakt cały czas. Czasem po prostu rozwód to najlepsze wyjście.
A jeśli to rzeczywiście ze strony taty - to może postaraj się wesprzeć mamę? Jej pewnie też nie jest łatwo.
Teraz jestem w Twoim wieku, rozwód rodziców przeżywałam mając 8 lat. Nie ma się co licytować, kto ma gorzej bo wydaje mi się, że to boli tak samo niezależnie od wieku. Niby dziecko mniej rozumie.. a może właśnie przez to bardziej cierpi. Nieważne. Stało się i już. Moi rodzice początkowo nie mogli dojść do porozumienia, cały czas kłótnie, krzywki, nawet po tym jak zamieszkali osobno. A teraz, po tylu lata przyjaźnią się a nawet spotykają na nowo ;D Wiele się działo przez ten czas, jednak żadne z nich nie ułożyło sobie życia na z innym partnerem. Tak się zastanawiam po co był im ten rozwód i piekło przez, które wszyscy przechodziliśmy. Mimo to, cieszę się z relacji jakie między nimi panują. Z własnego doświadczenia wiem, że jest się wygadać komuś w podobnej sytuacji (początkowo się tego wstydziłam ale poznałam chłopaka, będącego w podobnej sytuacji i w sumie można powiedzieć, że rozmowy na ten temat bardzo nas do siebie zbliżyły) i pomyśleć, że wszystko się ułoży - to tylko kwestia czasu. Może Twoje losy potoczą się podobnie jak moje a może rodzice ułożą sobie życie na nowo, z innymi osobami u boku. 
lepiej osobno niż razem w jednym domu zyc jakby sie zylo osobno
Pasek wagi
Kazdy pisze lepiej osobno lepiej osobno ale to boli ! Wiem co to jest... ja do dzis nie moge zaakceptowac tego ze jestem z rozbitej rodziny ;/ 
A ja marze o tym żeby moi się rozwiedli. Mimo, że już w zasadzie z nimi nie mieszkam. Nie widzę sensu żeby się wiecznie kłócili i męczyli ze sobą. Nie rozwodzą się tylko dlatego, że mamie się nie chce po sądach ciągać. 
Pasek wagi
albatrosek masz racje, czlowiek sie bardzo meczy jak dwie najukochansze osoby ciagle sie klocą, ja tez tak myslalam kilka razy
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.