- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12
14 marca 2012, 20:42
Piszę spod nowego nicku, a konto mam zalozone juz od dawna... Chcialabym sie Was poradzic, gdyz mam trudna sytuacje, a moze ktos mial podobny problem... Moja sytuacja wyglada nastepujaco. Jestem jedynaczka. Moi rodzice
rozwiedli sie, gdy mialam ok 3 lata. Ja zostalam z matka i ona pobierala
miesiecznie alimenty (ok 200zl/m-c). Moj rzekomy ojciec nie interesowal
sie mna prawie w ogole. Matka popadla w alkoholizm. W wieku 13 lat,
przygarnęła mnie babcia. Wytoczyła proces i została uznana jako rodzina
zastępcza (ówcześnie również z dziadkiem, który nie żyje). Ojciec był za
tym bym byla u babci, pamietam nawet jak podwozil nas na sprawy. Od 7
lat nie dostaje od niego żadnej pomocy finansowej. W 2005 kupił mi
skuter (może jako jakieś "zadoścuczynienie"), ale i tak na nim nie
jeżdże. Stoi zakurzony w garazu. Gdy chciałąm go zaprosić na 18 urodziny
to odmówił. Jest żonaety z inną kobietą i ma dwoje pasierbów. Ja jestem
jedyną rodzoną córką. Dostaje mięsięcznie 494zl z PCPRu na kontynuację
nauki, bo uczę sie zaocznie. Babcia ma 1100zl emerytury. Nie mam innych
dochodów. Moje pytanie jest takie: Czy będąc pełnoletnią osobą mogę się
starać o alimenty? Nie mogę sobie zrobić nawet prawa jazdy, bo nie mam
środków. Mój ojciec nie zarabia mało, na pewno poonad 3000, bo tak było
ok 6 lat temu + ma zapisaną ziemie. Jeśli mogę to w jaki sposob mam sie starac o alimenty? Zaniesc jakies podanie do sadu? Proszę o poradę.
14 marca 2012, 21:07
napisałam Ci wiadomość prywatną- myślę, że powinno pomóc. Jakbyś miała jakieś jeszcze pytania, to pisz na prv.