- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto:
- Liczba postów: 7
13 marca 2012, 16:13
Dziewczyny, bardzo liczę na waszą pomoc, bo na niczym nie mogę się skupić, ciągle rozmyślam co zrobiłam nie tak. Otóż miesiąc temu na domówce przyjaciółki poznałam chłopaka. Trochę mi o nim wcześniej opowiadała, mówiła że świetny z niego facet. Jak tylko go poznałam, od razu mi się spodobał. Na co dzień nie jestem mistrzem podrywu, nie wiem jak ,,zawrócić" w głowie faceta. Ale wtedy pomógł alkohol i nabrałam pewności siebie. Zaczęliśmy rozmawiać no i skończyło się na całowaniu. Po imprezie nie chciałam stracić kontaktu z nim, więc znalazłam go na fb i tak jakoś rozmawialiśmy od czasu do czasu. Potem przyszła kolejna impreza i znowu sytuacja się powtórzyła. Ponieważ musiał się z miarę wcześnie wyjść koleżanka powiedziała, żebym się z nim przeszła, bo mieszka 300 m. od niej. Po drodze powiedział, że fajnie byłoby się spotkać tylko we dwójkę i pogadać itd. Przed jego domem żegnaliśmy się z pół godziny. Napisał następnego dnia, czy mam ochotę się z nim zobaczyć w następny weekend. Ja oczywiście w skowronkach odpowiedziałam że bardzo chętnie. Wtedy zaczęły się schody. W piątek spytałam czy spotkanie aktualne. Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi aż do soboty po południu, kiedy to napisał, że poprzestawiały mu się zajęcia i nie może jednak się spotkać. Proponował przełożyć na niedzielę lub kolejny dzień. Odpowiedziałam że w takim razie o której mu pasuje. Znowu cisza przez długi czas. Trochę się zdenerwowałam i napisałam że nie lubię w ostatnim momencie zmieniać planów więc chciałabym wiedzieć jak sprawa wygląda. Wtedy zaczął się tłumaczyć że jednak nie może, żebym się nie denerwowała na niego i najlepiej spotkać się we wtorek. Poprzekładałam zajęcia, żeby mieć wolny wieczór. Dziś dostaję sms-a że niestety znowu coś mu wypadło i przeprasza ale to nie jego wina. Dziewczyny, nie wiem czy on tak bardzo próbuje wymigać się od spotkania, czy na serio ciągle coś mu wypada. Wiem, że mu się podobam i w sumie w pewnym sensie mi na nim zależy. Powinnam sobie odpuścić bo facet po prostu ze mną pogrywa? Za bardzo pokazałam że nie jest mi obojętny? Warto mu kilka razy wypomnieć że nie miał szacunku dla mego czasu?
Edytowany przez fabulousss 15 marca 2012, 00:43
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
13 marca 2012, 16:17
Nie zgadzaj się na każdy termin, powiedz że danego dnia Ci nei pasuje i na inny, to on ma Cię zdobyć nie Ty jego. Musisz być trochę niedostępna a już na pewno nie zmieniać swoich planów bo on tylko wtedy moze, dlaczego on nie zmieni a Ty swoje tak? niech on zabiega o spotkanie a nie Ty.
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
13 marca 2012, 16:19
oleej go, nie wiem co w tym jest ale byłam w podobnej sytuacji, jak dla mnie nie warto zawracac sobie glowy
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
13 marca 2012, 16:28
A ja na Twoim miejscu narazie bym go "odpuściła" tzn przetrzymała w niepewności, napisz ze Tobie też nie pasuje wtedy i wtedy, nie odpisuj na smsa odrazu jak dostajesz tylko odczekaj z 3godziny a nawet cały dzień, niech on wykaże jakąś inicjatywę i trochę się postara. To ona ma o Ciebie zabiegać a nie Ty o niego.
Edytowany przez zorza1982 13 marca 2012, 16:29
13 marca 2012, 16:34
Faceci lubią zdobywać. Nie odzywaj się do niego pierwsza. Jak on coś zaproponuje to nie przekładaj swoich zajęć, powiedz mu, że ewentualne możesz się z nim spotkać po zajęciach, a jak nie to następnym razem. Niech on dzwoni, zabiega- zobaczysz, że będzie szczęśliwy jak się wkońcu zgodzisz, bo stwierdził, że jest niezły, skoro wyrwał taką laskę. A jak laska wyrwie jego, to czym się pochwali kolegom? Tak więc wyluzuj trochę, daj mu się zastanowić. A jak się nie odezwie- to chyba znaczy, że jemu nie zależy i nie był Ciebie wart... Trzymaj się i cierpliwości (no i powodzenia ;) )
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
13 marca 2012, 16:39
O ludzie, miej Ty trochę dumy i nie leć z wywieszonym jęzorem na każde spotkanie. W ten sposób gość nie będzie miał do Ciebie żadnego szacunku. Bo jak na razie to on nie ma szacunku dla Twojego czasu.
13 marca 2012, 16:49
Twoje błędy:1 całowanie się z dopiero co poznanym facetem,
2.odnajdujesz go na fb i zaczynasz rozmowę (juz zaczyna wygladac na polowanie)-dlaczego nie dał Ci nr tel po tej imprezie kiedy sie całowaliście---może nic dla niego te całowanie nie znaczyło i pomyslał, ze z kazdym nowopoznanym chłopakiem sie całujesz.
3.przekładasz swoje plany, zeby sie z nim spotkać
Facet czuje sie jak nic osaczony. Widzi ze duzo zrobisz zeby sie z nim spotykac i łatwo nie zrezygnujesz. NIC Z TEGO NIE BEDZIE.
- Dołączył: 2007-08-22
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 1408
13 marca 2012, 17:10
scavenger napisał(a):
Twoje błędy:1 całowanie się z dopiero co poznanym facetem, 2.odnajdujesz go na fb i zaczynasz rozmowę (juz zaczyna wygladac na polowanie)-dlaczego nie dał Ci nr tel po tej imprezie kiedy sie całowaliście---może nic dla niego te całowanie nie znaczyło i pomyslał, ze z kazdym nowopoznanym chłopakiem sie całujesz.3.przekładasz swoje plany, zeby sie z nim spotkać Facet czuje sie jak nic osaczony. Widzi ze duzo zrobisz zeby sie z nim spotykac i łatwo nie zrezygnujesz. NIC Z TEGO NIE BEDZIE.
Zgadzam się . Tylko czy na pewno nic z tego nie bedzie? Jesli zmienisz swoje zachowanie i skoro na prawde mu sie podobasz to moze coś będzie. Ale pamietaj- to Oni mają zdobywać ;)
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Pod Palmą
- Liczba postów: 54
13 marca 2012, 18:51
Dlaczego miała się nie całować, jeśli miała na to ochotę?!?!?
Najwyraźniej nie zależy mu na Tobie na tyle żeby się spotkać. Jeśli facetowi się podobasz nawet jeśli całowałaś się z nim po 3 minutach rozmowy, nawet jeśli jesteś blondynką a on woli rude, nawet jeśli cokollllwieeeek... jeśli mu się bardzo podobasz to się odezwie i będzie konkretny. Jeśli jest niezdecydowany i przekłada spotkania to albo byłaś planem awaryjnym albo naprawdę mu coś wypadło. Nie spinaj się i postaraj się ocenić sytuację na chłodno. Dla mnie po tylu przełożonych spotkaniach Pan jest skreślony. Sajonara i szukamy nowego.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
14 marca 2012, 13:52
To facet ma latać za kobietą a nie na odwrót!!!! Robisz z siebie ofiarę.