- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 104
13 marca 2012, 11:49
.
Edytowany przez modamamka 16 marca 2012, 10:12
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 104
14 marca 2012, 08:55
Edytowany przez modamamka 16 marca 2012, 10:25
14 marca 2012, 09:36
Wiesz, bardzo pozytywnie ten twój post zabrzmiał mimo wszystko. I naprawdę - jak czytam twoje posty, to jakbym czytała o swoim małżeństwie jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy temu.... U nas się bardzo dobrze ta sytuacja skończyła, więc trzymam kciuki, żeby u was było tak samo :)
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 104
14 marca 2012, 10:04
.
Edytowany przez modamamka 16 marca 2012, 10:24
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
14 marca 2012, 12:11
Powodzenia!
Tylko nie zatrać się w tym za bardzo- chodzi mi o to żebyś nie skończyła bojąc się że Twój cień może mu przeszkadzać ;)
A z kolacją pomysł dobry. No i z tym, że mu powiesz o uczuciach:)
Jak coś to pisz;)
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
14 marca 2012, 12:17
i jeszcze... płacicie za mieszkanko, normalną (a nie super niską, której szkoda). Może za tą samą kwotę znajdziecie coś na parterze? Może za tym się rozejrzyj w pierwszej kolejności - najpierw ogłoszenia w necie ;) No i jak znajdziesz coś fajnego to napieraj na męża na przeprowadzkę;) Wtedy będziesz mogła łatwiej zająć się dzieckiem? To w waszej sytuacji może być znaczący zastrzyk gotówki;)
Wychodzę z założenia, że jak jest źle to coś musi się zmienić aby było dobrze. Dokładnie tak samo nie może zostać ;) Na pewno na Twoje poczucie własnej wartości wpłynie dobrze fakt dokładania się do budżetu ;)
15 marca 2012, 00:30
doba ma 24h. gdy on jest w pracy to ty się zajmuj dzieckiem. gdy on wróci, to ty idź do pracy a on niech się zajmuje.