Temat: proszę o pomoc;l

jestem z chłopakiem pół roku, on się zawsze stara ale jest nieśmiały i szczerze mówiąc czasami czuję nudę... poza tym , widujemy się ok. 2 razy w tygodniu, a mieszkamy od siebie tylko kilka km.. nawet, gdy jest jakaś okazja, np. dzisiaj dzień kobiet to dostaję prezent dzień lub 2 dni przed lub po, nie czuję takiego porywu, spontaniczności. mimo to wiem, że chłopak mnie kocha, 3 lata prosił, żebym z nim była, szanuje mnie i zawsze mogę na niego liczyć. ja natomiast czasami się waham.. gdy czasami nie widzimy się dłużej, wątpię czy go kocham. co o tym sądzicie?

p.s. mam 19 lat, on 20.
Mysle ze jak sie nudzicie ze soba pomimo tego ze tak rzadko sie widzidzicie to ten zwiazek nie ma przyszlosci.
Jak jest dzien koiec, twoje urodziny , walentynki to powinien tego dnia do ciebie przyjsc a nie dwa dni pozniej albo wczesniej.
Kiedys bylam w podobnym zwiazku , nuda sie wkradla i koniec.
eh niestety ja bym tak nnie mogla - wolalabym "prawdziwy" zwiazek z wszystkimi emocjami, napieciami, ogniem, zarem, spontaniczonoscia, bym czula ze zyje, niz taki nudny i bezpieczny..
Pasek wagi

a co on robi że nie może dziś przyjsc? 

Jeśli nie jestes jego pewna, jeśli JUZ się nudzicie to lepiej niech chłopak kułada sobie życie od nowa...

Właśnie....czemu nie może przyjść ??
Pasek wagi
rozumiem Cie , myślę ,że prędzej czy później się rozstaniecie skoro nie czujesz w tym związku namiętności i wątpisz w swoje uczucia
stara się? mieszkacie niedaleko siebie, macie możliwość i okazję, a on za przeproszeniem d*** z domu nie ruszy. nie stara się, przejrzyj na oczy. przynajmniej jest dobry w gadaniu, bo najwyraźniej tym zastępuje ci obecność i tobie to wystarcza.
oboje marnujecie swój czas, jak dla mnie to bez sensu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.