Temat: Mój facet nie pamieta o dniu kobiet.

Przykro mi trochę. Jestesmy ze sobą 8 miesiecy. Dał mi dzisiaj do zrozumienia, że juz sie nie musi starac. Mieszka ode mnie 30 km. Szczerze, nie ukrywam myslalam ze przyjedzie do mnie i mi niespodzianke zrobi bo nic nie uprzedzał ze bedzie dzisiaj. Dzwonię do brata dzisiaj bo chcialam zapytac czy przyjezdza na weekend do domu. a oni się znają. Powiedział że własnie był u niego mój facet pozyczyc ładowarke do telefonu i podobno jedzie dzisiaj wieczorem do pracy a teraz siedzi w domu wiec nie ma szans zeby do mnie przyjechał. Ja mu zrobiłam super dzien chłopaka. CO o tym myslicie? pewnie przesadzam...
nie da się nie pamiętać, wszędzie dudnią.....może zrobi Ci jeszcze niespodziankę? Ale nie robiłabym wielkich wyrzutów, przecież to durnowate święto......nagle wszystkie feministki na kwiatki czekają :)
a czy to takie ważne święto?
co innego urodziny, imieniny czy rocznice, ale stare, komunistyczne święto?
ja też bym nie pamiętała, gdyby nie życzenia od facetów :) przecież to nie jest takie ważne...

yuratka napisał(a):

Zwłaszcza młode zwiazki karmią sie takimi romantycznymi duperelkami dlatego mogę zrozumiec autorkę tamatu. I nie chodzi zapewne jej o jakąs wdziecznośc, demonstrację uczuć i prezent zwrotny. Chodzi o to, że ona chciala, aby było jej chłopakowi miło z okazji jego swieta ponieważ O TYM POMYSLAŁA, czyli o nim. I byłoby jej miło, gdyby on pomyślał o byciu tym wyjątkowym dla niej. Uważam, ze jesli jest coś dla nas ważne nalezy o tym mówić głosno i wyraźnie. skoro autorka tematu liczyła na miły gest to jej partner powinien o tym wiedziec. I nie musza to byc brylanty.odpuszczacie tym facetom, udajecie, ze macie wszystko gdzies, jego pamiec, jego gesty, a potem, z czasem on juz mysli, ze nic nie musi


Miałam coś pisać sama, ale Twoja wypowiedź oddaje wszystko co miałam na myśli! Większość (uprzedzam jęki - bo oczywiście nie wszystkie!) kobiet nie dostaje nic i mówi że ma gdzieś takie święta żeby im samym przed sobą głupio nie było.

A prawda taka, że nie chodzi o kupowanie czegokolwiek, tylko o pamięć. Przez cały rok, ale również w takie "święta" - może to być miły gest, coś od siebie - niekoniecznie jakiś prezent - liczy się to że pamięta i choć odrobinę się wysili.

Koniec kropka.

Widać ze mu nie zależy.. Mój chłopak też mieszka odemnie 30km ale jakoś przyjechał;p
A ja bym się wkurzyła. No sory raz na ruski rok kwiatki mogliby kupić. 
Pasek wagi
Ludzie to sobie lubią zycie utrudniać, psuć sobie i komus nerwy bo ktos kiedyś postanowił że w tym dniu nalezy oczekiwac tego i siamtego,a ludzie jak te potulne barany daja soba dyrygować.
Na szczęście my z moim nie obchodzimy żadnych komercyjnych świat.
Współczuje facetom lasek które im robia fochy czy awanturę o takie bzdury-zwłaszcza jak facet na co dzien lub od czasu do czasu cos zrobi a i tak dostanie bure bo akurat w TEN wyznaczony przez kogos dzien nie zrobił. Wyluzujcie troche a o razu życie bęzie piękniejsze.
:) oj tam oj tam przereklamowane i juz:) Moj luby tez sie nie wysilil poki co(ale u mnie dopiero 12.03 rano tzn poludnie) i jest ok:)
Ja tam uważam, że nie ma nic złego w świętowaniu tego dnia... Miło jest usłyszeć od najbliższego grona męskiego życzenia lub też dostać jakiegoś chwasta ;) nikomu to w niczym nie szkodzi a wręcz przeciwnie mimo codziennego okazywania szacunku i miłości - mamy też ten jeden wyjątkowy dzień kiedy to mężczyźni mogą docenić i okazać nam radość z tego, że mają nas u swojego boku drobnym gestem... I uważam, że powinnyśmy pielęgnować ten dzień i cieszyć się z jego posiadania. Już wystarczy, że w wielu dziedzinach życia jesteśmy gorzej postrzegane i niedoceniane w porównaniu do facetów - więc tego dnia każda z nas otrzymując życzenia lub kwiatka z racji tego iż jest kobietą powinna grzecznie uśmiechnąć się i podziękować - a nie obruszać się, że głupie komunistyczne święto :) Każdy dzień do rozpieszczania jest dobry - oczywiście w granicach rozsądku  :)
ciesz sie ze chociaz masz chlopaka, moze on takich swiat nie uznaje?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.