Temat: problem w zwiazku-prosze o rade

Na poczatku pragne zaznaczyc,ze tylko prosze o odpowiedzi na temat..

 

A wiec tak.. Od kilku lat jestem w zwaizku z holendrem, jest on troszke starszy ode mnie, ale to nie o tym chce pisac...

Mamy synka (ma prawie dwa latka) Wszystko bylo pieknie i ladnie, ale od polowy mojej ciazy (zaznaczam, ze to byla planowana ciaza, a do tego staralismy sie pol roku) on bardzo sie zmienil.. Robil mi czesto awantury, nawet dochodzilo do szarpaniny itp.. W 7 mies ciazy nie wytrzymalam i pojechalam do PL do moich rodzicow. Jeden dzien przed porodem on przyjechal poniewaz przez ten miesiac pisalismy i pogodzilismy sie (porod mialam w 8 miesacu) potem mieszkalismy z moim rodzicami ok 1,5miesiaca i znowu sie zaczelo.. Kazalam mu jechac do siebie- pojechal..

Jak maly mial 3 miesiace to on znowu przyjechal i ja z malym wrocilam do niego i pojechalismy do NL.

 

Po kilku miesiacach znowu sie zaczelo( ja wiem, ze jestem glupia,ale on tak potrafil obiecac,a moja cala rodzina nienawidzila go)

Do czego zmierzam.. Nadal jestem z nim.. czesto pije, nie zajmuje sie dzieckiem, nie ma zadnych planow na przyszlosc, kontroluje moje pieniadze itp czesto sie klocimy , kilka razy mnie uderzyl..

Dwa miesiace temu poznalam calkiem przypadkiem chlopaka (on jest kolega mojej przyjaciolki) Zaczelismy pisac, teraz sie spotykamy (naparwde nic nas nie laczy poza rozmowami) i wczoraj on mi powiedzial, ze bardzo mnie ceni i lubi i mysli powaznie o tej zanjomosci, ze chce mi dac czas abym zaufala jemu, powiedzial, ze dziecko nie jestem dla niego problemem, a wrecz przeciwnie..Chce mi pomoc z zalatwieniem wielu sparw (mieszkanie, dotacje dla mnie i dziecka) chce abym rozpoczela na nowo wszystko,a pozniej kiedy bede wszystkiego pewna to chcialby sworzyc ze mna zwiazek. On jest polakiem, jest o 3 lata starszy, ale naparwde jest bardzo mily, szczery, rozumiem sie ..

Moje pytanie jest takie, czy to ma sens? Ja wiem , ze potrzebujemy duzo czasu, a ja musze odejsc od moejgo faceta, ale czy warto angazowac sie w taka znajomosc??

 

ps sorry dopiero teraz zauwazylam ze napisalam o 33 lata starszy a chodzi o trzy lata, przepraszam.. tak szybko pisalam..

carla1987 napisał(a):

z własnego doświadczenia- najpierw odejdz, pomysl nad soba zastanow sie czego chcesz a potem pakuj sie w cos nowego. Takie "przeskakiwanie" z jednego zwiazku w drugi nie jest dobre moim zdaniem.



Zakoncz najpierw jeden zwiazek
Pasek wagi
Tak, to ma sens.

justyna.ja85 napisał(a):

Tak jak dziewczyny piszą, skończ obecny związek, on naprawdę nie ma sensu. Nie daj mu się omamić na nowo. Walcz o siebie i dziecko.Może nawet Ci ten kolega pomóc, będzie Ci łatwiej. Jednak zastanów się. To że jest miły, to że Ci pomoże, nie znaczy że musisz się z nim wiązać. Zastanów się 33 lata to jest spora różnica. Przecież on ma już blisko 60-tki? Ale to Twoja decyzja.


Zgadzam sie , ale powinnyście dokladnie czytac zanim cos napiszecie jest 3 lata starszy a nie 33!!!!!

Dzieki dziewczyny,a ja myslalam, ze odbierzecie mnie za jakas lafirynde, ktora ma dziecko i faceta a utrzymuje kontakty z innym facetem. Jednak naprawde mnie z nim nie laczy, tylko rozmowa i jakas tam sympatia poniewaz jak narazie wydaje sie byc wporzadku chlopakiem- jako kolega a co bedzie to zobacze. Kurcze musze szybko skonczyc ta patlogie.. szkoda mojego zycia i dziecka ze w takim czyms sie wychowuje.

 

ps to nie wasza wina to ja zle napisalam

Najpierw odejdz od obecnego faceta!! Moja mama jak była ze mna w ciazy (ciaza planowana!) rozwiodła sie bedac w 3 miesiacu, bo ojciec ja bił, wyzywał itp!! Po 2latach poznała chłopaka (mlodszego od niej o 4 lata :)) ). Ten "chlopak" do tej pory jest moim JEDYNYM ojcem na swiecie, kocham go nad zycie a on mnie jeszcze bardziej! Wiec nie boj sie, odejdz od niego i szukaj szczescia dziewczyno w zyciu a nie sie meczysz z kims takim!!

Co do nowego faceta.. jeszcze sie z nim nie wiąż. Kazdy na poczatku jest super i wiele mowi. Poczekaj co czas przyniesie, robcie male kroczki, zobacz jak on NA PRAWDE zapatruje sie na dziecko! Bo na odleglosc moze sie mu wydawac ze mu nie przeszkadza, a jak zobaczy jak wyglada codziennosc moze sie przestraszyc, wtedy rozczarowanie bedzie mniejsze. 
Jak nie ten, to inny. Ale szczescie na Ciebie czeka!! Nie mecz sie dziewczyno!
Kochana, bylam w bardzo podobnej sytuacji , tyle , ze nie mielismy dziecka. Znosilam jego picie, szarpaniny a tu nagle pojawil sie TEN ktory byl jak ta iskierka w ciemnym tunelu. Chama zostawilam i mozna powiedziec, ze wskoczylam z zwiazku w zwiazek. Minelo pare lat, mamy wspaniala corcie i czekamy na 2gie malenstwo...
Powiem tak, ze latwiej podejmowac decyzje kiedy pojawi sie ktos nowy. Cham (ex) gral na mojej psychice , ze i tak mnie nikt nie zechce, ze jestem zerem i tak sie czulam... MM pomogl mi uwierzyc w siebie :)
Odnosnie Twojej sytuacji to radze zbierac haczki na holendra. Uderzy - rob zdjecia, idz na policje. Pozniej wszystko Ci sie moze przydac tym bardziej , ze moze walczyc o dziecko (chociazby by Ci zrobic na zlosc). Poczytaj sobie jak to wszystko prawnie wyglada. Co do Nowego to nie zrywaj tej znajomosci ale powiedz mu, ze najpierw musisz zakonczyc jeden zwiazek. Mi sie wydaje , ze jemu naprawde zalezy na Tobie i na Twoim dziecku a to bardzo wazne.
POWODZENIA
tak, to ma sens. on Ci pomoże w uporaniu się z obecnym facetem.
obecnego partnera zostaw, nie zasluguje na ciebie a reszta wyjdzie w praniu..:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.