Temat: oto jakie podjelam kroki-zdrada faceta w 5 miesiacu ciazy

wczoraj napisalam taki temat '' http://vitalia.pl/forum44,374921,0_Narzeczony-mnie-zdradzil-w-5-miesiacu-ciazy.html ''

Po wielu przemysleniach, rozmowie z rodzicami ....

Doszlam do wniosku, ze zaczne od ogranicze prawa ojcowskie do dziecka, bedzie mogl dziecko widywac jezeli dalej bedzie takim ''dupkiem'' bede sie starala o calkowite odebranie praw do dziecka, ''moj'' P. dal se na luz, nie pisze, nie dzwoni.... zapadl sie pod ziemie,jego rodzice do mnie wlasnie dzwonili i prosili zebym przyjechala na herbate i z nimi o tym porozmawiala(bardzo mili ludzie), i oczywiscie sie zgodzilam...Dalej jego kocham,ale to niczego nie zmieni ze mamy miec razem dziecko, zdradzil raz, zdradzil drugi.... ale trzeciego juz nie bedzie, kiedys to znosilam . jego rozmowy z innymi dziewczynami, spotkania z kolezankami...bo nie chcialam go trzymac jak na smyczy, chcialam mu dac wolnosc i zrobic zeby nie odszedl,ale chyba przesadzil... moje dziecko nie bedzie mialo ojca palanta, ale jezeli bedzie placil alimenty. Tylko martwi mnie to ze prawo angielskie nie nakazuje placenia, jezeli osoba pozostaje bezrobotna, i P. o tym dobrze wie...

Dlaczego sie tym nie przejmuje az tak bardzo? nie, ze mi nie zalezy...Kocham go,ale szczescie dziecka jest dla mnie najwazniejsze, i wiem ze jezeli sobie znajdzie kogos innego to ja tez zdradzi, i tak wogole.... takie rzeczy sie nie koncza, mozna z nich jedynie wyrosnac i doroslec....ale on najwidoczniej nie byl gotowy na bycie ojcem, a.... alimenty to kara na cale zycie , pan P. zarabia 7000 miesiecznie, a ja 5000f miesiecznie, i nie wiem ile by mi sad przyznal alimentow? mhm.... jak to rozwazyc?

Dzisiaj na wieczor umowilam sie z mezem panny puszczalskiej, i chce z nim porozmawiac.... ale wogole nie wiem od czego zaczac, jego zony tez od wczoraj nie bylo w domu, tak jak i moj .... zapadli sie pod ziemie? a moze razem uciekli? wszystko mozliwe, ona to ma kosmiczne pomysly.... znam go 6 lat a strasznie sie stresuje ...

I planuje chodzic na spotkania samotnych matek, gruba kobiet w ciazy badz z malymi dziecmi...taka gruba wsparciem ,co o czyms takim myslicie?

 

Będzie dobrze, może to straszne co napiszę ale lepiej, że teraz wyszło szydło z worka niż miałoby później, facet który zdradza przed ślubem pewno po też będzie zdradzał, tak więc nie martw się, dasz radę, a takie wsparcie ze strony innych samotnuch mam to świetny pomysł myślę, że bardzo Tobie pomogą, zresztą jak to się mówi w grupie zawsze raźniej, trzymaj się cieplutko:)
Pasek wagi
grupa wsparcia jak najbardziej, bardzo Ci się przyda coś takiego teraz. widzisz, masz po swojej stronie swoich rodziców i jego rodziców. dasz radę:)

augenblick tez tak uwazam, mysle ze jak juz dojde do siebie i znow zaczne ufac ludziom.....to moze spotkam kogos interesownego, i wartego mojej milosci, wiem ze juz nigdy nie zaufam tak jak kiedys...bo bol i strach zostaje na zawsze.

beatrx  tak mi sie zdaje...mam nadzieje ze zdania co do mnie nie zmieniaja, bo przeciez kazdy kocha swoje dziecko mocniej od innych.

ostr4 napisał(a):

beatrx  tak mi sie zdaje...mam nadzieje ze zdania co do mnie nie zmieniaja, bo przeciez kazdy kocha swoje dziecko mocniej od innych.

ale Ty masz w brzuchu ich wnuczka

pewno, że kogoś znajdziesz i to tysiąc razy lepszego, jestem tego pewna

Pasek wagi
będzie dobrze, nie warto się męczyć z tym facetem jesli cię zdradził.
a jego kochanka też powinna ponieść konsekwencje... to nie jest łatwe, rozstać się z kimś kogo się kocha, niezależnie od tego co nam zrobi... ale to najlepsze wyjście,żeby szanować siebie.
powodzenia!
beatrx  wiem i oczywiscie beda mogli malucha widywac :) kazda pomoc sie przyda, a to naprawde mili ludzie. i nie zapomne ich miny kiedy im oznajmilismy ze beda dziadkami :) az sie oboje poplakali hehe moi tak samo, sama sie rozryczalam .... i potem jeszcze sie do mnie przytulili to wogole plakalam jak male dziecko, hehe plakalam ze szczescia oczywiscie.

ostr4 napisał(a):

beatrx  wiem i oczywiscie beda mogli malucha widywac :) kazda pomoc sie przyda, a to naprawde mili ludzie. i nie zapomne ich miny kiedy im oznajmilismy ze beda dziadkami :) az sie oboje poplakali hehe moi tak samo, sama sie rozryczalam .... i potem jeszcze sie do mnie przytulili to wogole plakalam jak male dziecko, hehe plakalam ze szczescia oczywiscie.

no widzisz:) dziadkowie za wnuczkiem w ogień skoczą, a ten palant będzie mógł tylko płakać nad sobą, że stracił tak cudowną rodzinę:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.