- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 marca 2012, 14:02
jestem zrozpaczona w ogole nie wiem co mam robic..... mielismy niedlugo brac slub, i dziecko a on mnie zdradzil z moja najlepsza przyjaciolka ...... co ja mam robic? wiem ze mu nie wybacze bo wspomnienia wroca przy kazdej klotni i nie bedzie juz nic takie samo jak bylo wczesniej . kocham go bardzo ale nie wybacze mu tego zepsul mi zycie, i zepsul rodzine moja jak i ''przyjaciolki'', oni tez maja dziecko ktore ma 3 latka .... sama nie wiem strasznie sie gubie w tym wszystkim. co wy na to? siedze cala zaplakana, i nie wiem co mam myslec.... mam glupie mysli ;/ caly moj swiat sie zawalil..........
mamie jeszcze nie powiedzialam, bo normalnie jest mi tak glupio.... a ojciec to by go pewnie zabil.
nie chce z nim rozmawiac,ani go widziec.... jego rzeczy juz zostaly wyrzucone przez okno, ale dzwoni do mnie caly czas.... i w nerwach powiedzialam ze juz dziecka nigdy nie zobaczy. :(
6 marca 2012, 14:17
werka1468 pojechalam do mamy na 2 tygodnie, mial ze mna jechac P. ale powiedzial ze musi pracowac.. wiec pojechalam sama, chodzilam smutna caly czas bo mi go brakowalo, i ojciec powiedzial ze moze mnie odwiesc, a ja ze dobrze.... i wrocilam po tygodniu, a to mialabyc niespodzianka, i wchodze do mieszkania i ze tak powiem ONA GO UJEZDZALA! serce mi peklo , w drobny mak . stanelam wryta jak w obrazek lzy zaczely mi leciec, i powiedzialam do nich zeby wypieprzali oboje, zaczelam wyrzucac jego ubrania za okno, i on odrazu jak sie ubral to wyszedl ;(
6 marca 2012, 14:17
6 marca 2012, 14:17
werka1468 pojechalam do mamy na 2 tygodnie, mial ze mna jechac P. ale powiedzial ze musi pracowac.. wiec pojechalam sama, chodzilam smutna caly czas bo mi go brakowalo, i ojciec powiedzial ze moze mnie odwiesc, a ja ze dobrze.... i wrocilam po tygodniu, a to mialabyc niespodzianka, i wchodze do mieszkania i ze tak powiem ONA GO UJEZDZALA! serce mi peklo , w drobny mak . stanelam wryta jak w obrazek lzy zaczely mi leciec, i powiedzialam do nich zeby wypieprzali oboje, zaczelam wyrzucac jego ubrania za okno, i on odrazu jak sie ubral to wyszedl ;(
6 marca 2012, 14:18
Daj sobie z nim spokoj. Naprawde uwierz, ze nawet jak do siebie wrocicie to i tak nie bedzie dobrze. A jesli on raz zdradzil ( i to jeszcze z Twoja przyjaciokla) to jest duze prawdopodobienstwo , ze zdradzi Cie kolejny raz. Zalatw alimenty i zapomnij o nim. Jaki z niego facet.. Masacra i bardzo Ci wspolczuje.
6 marca 2012, 14:18
6 marca 2012, 14:19
6 marca 2012, 14:19
Astru, nie ma wytłumaczenia dla zdrady, bo skoro następuje moment w związku, kiedy nic nie działa, ma się problemy, to trzeba mieć jaja, żeby zerwać, a nie skakać sobie w bok, przecież to NIGDY nie pomaga, zawsze szkodzi.Poza tym. "Wybaczenie" zdrady zawsze skutkuje rozpieprzeniem relacji w związku, kłótniami, brakiem zaufania itp. Przez długie lata. Malutkie dziecko potrzebuje spokoju w domu, a nie wojny. Poza tym ten gość zdecydowanie nie zasługuje na przebaczenie, nie ma zmiłuj się.
Nie zawsze tak jest ... ... to wszttko zalezy od stron jak się kocha i potrafi przebaczyć i nie wracać! bo przebaczenie oznacza nie ogądanie się w przeszłość. i rozpoczecie wszytkiego od początku to może być nawet bardzo dobrze... wszytko zależy też od motywacji zdrady... bo czasem najtwardzy postwiony w dwuznacznej sytuacji się złamie... krwe nie woda ... nigdy nie można być 100% pewnym siebie.. bo nie wiesz jak sama byś się zachowała w konkretnej sytuacji w odpowiednich okolicznosciach
6 marca 2012, 14:19