Temat: Życie w wieku 23 lat.

W tym roku kończę 23 lata i okazuje się, że jestem jedyną dziewczyną wśród moich rówieśników, która nie ma pierścionka zaręczynowego na palcu, ślubu w planach lub dziecka w brzuchu. 
Jestem w związku już ponad 3,5 roku, ale na razie nie planujemy ani ślubu, ani dzieci, uważam, że jestem na to zbyt niedojrzała. Zastanawiam się, czy ze mną jest wszystko w porządku, bo coraz częściej myślę o tej sytuacji i czuje się tak jakbym była jakąś bezdzietną starą panną, która na dodatek mieszka nadal z rodzicami. Na dodatek wczoraj dowiedziałam się, że moja kuzynka, która ma tyle lat co ja poznała chłopaka w styczniu tego roku, już ze sobą mieszkają, a w lipcu planują ślub. To mnie dobija. Czy ze mną jest na pewno wszystko ok ??
Z góry przepraszam, za tę paniczny ton mojej wypowiedzi.

dreamcatcher. napisał(a):

może się obracasz w takim akurat środowisku.ja mam 20 lat i mam już pierścionek na palcu, ale to chyba głównie dlatego, że narzeczony jest 8 lat starszy :) ślub planujemy na czerwiec 2013.ale na wydziale jestem jedyną zaręczoną, a koleżanki mam które są 23-24 letnie i nie mają nikogo lub mają, ale nie planują nic poważniejszego. dla mnie to nic dziwnego. zresztą moim zdaniem to nie wiek powinien być jakimś wskaźnikiem, tylko chęci Twoje i partnera :)


Hehe mam prawie taka sama sytuacje;) obecniemam 21 lat , zareczona od pol roku czyli mialam 20 jak sie zareczylismy :P ale wlasnie wlasnie Moj Mężczyzna ma obecnie 28 wiec to troche inaczej nizeli si ema oboko np 23 latka.., choc to tez o niczym nie swiadczy .. a co wiecej czy sero waze co reszta robi? to Oni maja za Ciebie przezyc zycie? chyba nie wskazane;) wiec zyj po swojemu a otoczeniem sie nie przejmuj:) Mi jest dobrze tak jak jest czyli cieszy meni fakty bycia zareczona w mlodym wieku lecz nie oznacza to ,ze kazda 21 latka bedzie szczesliwa jak ja :) i tyle:) zyj tak jak Tobie sie podoba a nie jak wypada- choc czytajac Twoj post wyczuwam lekki smutek byc moze Ty sama chcialabys By Twoj Kochany sie Tobie oswiadczyl? a moze sie myle?
Mam 25 lat i lubię swoje staropanieństwo, to że nie mam męża , dziecka i zaklepanego ślubu. I chce się  jak najdłużej cieszyć wolnością :)
Ja mam 28 lat i na koleżanki w moim wieku, które mają już dzieci patrzę podejrzliwie;)
Jak miałam 23 lata to dopiero zaczynałam żyć, poznawać facetów, odkrywać uroki życia, rozwijać się itp. O koleżankach "udomowionych", pchających wózki, myślałam z litością. Dziecko to przecież koniec życia, koniec swobody i nieskończonych możliwości. W moim otoczeniu nikt wtedy nie miał dziecka ze świadomego wyboru. Kilka osób wpadło i sprawy musiały się potoczyć standardowo: skoro wpadka, to i ślub:/ Jak ktoś myślał o zabezpieczeniu, cieszył się bezdzietnością do późnej młodości. Nawet dziś na palcach jednej ręki policzę znajome, które są już matkami. Najlepiej nie porównywać się z innymi, tylko iść własną drogą.>>>>>>>>. myślę tak samo jak ty :)
Nie daj sie presji otoczenia.
Jakis czas temu zobaczylam, ze juz 20-letnie dziewczyny lataja z pierscionkami zareczynowymi i planuja sluby i rodziny, a dam sobie wiele uciac, ze co najmniej polowa z nich nie ma pojecia co to znaczy "prawdziwe zycie" po pieknym slubie i co to znaczy "macierzynstwo" procz malutkich slicznych stopek slodkiego bobaska.... wtedy to sie zaczynaja schody i ciezka praca!
Dlatego ciesz sie mlodoscia i beztroska, poznawaj siebie i swiat i zyj po swojemu. Pracuj tez nad soba, zebys czula satysfakcje, a poza tym miala co zaoferowac swojemu partnerowi czy potomstwu.
Wszystko w swoim czasie - sluchaj siebie :)
Ciesz się że masz chłopaka. Ja mam 19 lat.... moje życie od 3 lat wygląda tak samo. Pomału zaczynam tracić chęci do życia....
tez mam 23 lata i nikt z moich rowiesnilkow nie planuje narazie ani slubu ani dziecka, ja w sumie jako jedna z niewielu jestem przynajmniej w stalym zwiazku, a no i wszyscy jestesmy ciagle zalezni finansowo od rodzicow.. wiadomo studia.. czasy sie troche zmienily.. moja mam w moim wieku byla juz po slubie i miala juz pierwsze dziecko;)
Pasek wagi
mam 22 lata, jestem mężatką od 1,5 roku, mam mieszkanie, pracuje, obecnie na kierowniczym stanowisku, ucze się zaocznie i wiesz co?
Wśród grona moich znajomych to ja jestem inna, więc nie musisz czuć się głupio :P
Pasek wagi
oczywiście, że wszystko z Tobą OK :) Każdy żyje jak chce i jeżeli nie jesteś na coś gotowa to tego nie rób :) Pozdrowionka ;)
Hej,

TEŻ W TYM ROKU KOŃCZĘ 23 LATA.
JESTEM Z CHŁOPAKIEM 2 LATA CHCIAŁABYM  Z NIM MIESZKAĆ , PLANOWAĆ PRZYSZŁOŚĆ, BUDOWAĆ DOM , ALE ON JEST NIEODPOWIEDZIALNY, BEZ PRACY, ZAJMUJE SIĘ WYKAŃCZANIEM MIESZKANIA SWOJEJ SIOSTRY!!! A CO Z NAMI??!!!
DO NIEGO NIC NIE DOCIERA... :((((
JEGO DZISIEJSZE SŁOWA: " TAK, KUPIŁEM GAZETĘ Z DODATKIEM PRACA, ALE JEJ NIE PRZEJRZAŁEM" 
NO SZLAK MNIE TRAFI!
Pasek wagi
wszystko ok. Nie każdy musi brać slub i rodzić dzieci w wieku 23 lat. Masz inne priorytety i też dobrze

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.