Temat: Pomocy...

Hej;)
Moja koleżanka ma problem i chce się porodzie was moze ktoś miał taki przypadek.
Koleżanka straciła kontakt ze swoi byłym po tym jak zaszla w ciaze i znalazla sobie nowego.Powiedziala mu ze to on jest ojcem a nie jej byly.Teraz jej byly chce byc tata bo wie ze to jego.I jak to zrobić by zmienić nazwisko dziecka na matki?Jak to zrobić?czy musi robic testy na ojcostwo z tym partnerem z ktory jest? ten partner teraz wie ze nie jest ojcem...A ta kolezanka chce by na akcie bylo wpisane ojciec nieznany.Skomplikowane;(
Miał ktos podobną sytuacje??
moniks zgadza się,byli i wpisali ze ojcem jest ten nowy a teraz chce z tego wybrnac...
no to chyba pomoże tu tylko sprawa w sądzie o ustalenie ojcostwa..
bo wątpię, żeby tak dla widzimisię można było zmienić dane ojca dziecka to nie proste...
tak samo jej obecny może złożyć wniosek o ojcostwo jeśli ma wątpliwości co do niego testy dna i wszystko będą mogli zrobić. 
Powiem tak: jak nowy facet się wycofał z miłości do dziecka to jest dupa i jego strata. Jego tez należało by kopnąć w cztery litery.
Stary jak mu się przypomniało, że jednak ma dziecko to tylko teraz go porządnie na alimenty naciągnąć. Tylko nie wiem jak to bedzie z tym wycofywaniem z USC-jak coś się podpisało to raczej wyjścia nie ma.
Taki misz-masz. Pozostają badania genetyczne na wyraźną prośbę biologicznego tatusia.

Edytkka1989 napisał(a):

ja nie rodziłam ale wydaje mi się ze jak przy porodzie matka powie ze ojciec nie znany to dziecko dostaje nazwisko matki.Jesli ten były chce walczyć o dziecko to może wejsc na drogę sadową i może miec pozwolenie na zrobienie testu.Kombinuje jak koń pod górke ta "koleżanka"
 dokładnie zgadzam sie z tym wszystkim

utrzymac.wage napisał(a):

a nie opowiadasz swojej historii przypadkowo? 

a czy to ważne czyja historia to jest
niestety nie wiem co poradzić
no tak ale w sadzie jak powie ze nie jest ojcem i zrobi testy to powinni zmienic chyba.Nie wiem jak to jest;/ bo z jakiej racji ma byc tata??

malutka1820 napisał(a):

No własnie w szpitalu wpisuja nazwisko matki a o ojca sie tu nie pytaja,wiem bo sama rodzilam tu i podawalam dane ojca dopiero w USC;/Koleżanka podała swojego nowego partnera ale ten jej widzi ze dziecko nie jest do niego podobne dlatego chce zmienic w akcie...a byly chce walczyc.

to nie ona sobie podawała, ojciec (czyli nie ojciec w tym przypadku) musiła sam uznać dziecko i zgodzic sie na przyjecie nazwiska w USC,

niech ten "terąźniejszy" ojciec wniesie sprawe o ojcostwo, przy okazji przestanie byc odpowiedzialny finansowo,
albo - jesli prawdziwy ojciec walczy, jeszcze lepiej, to on poniesie wszelkie opłaty,

a co do zmiany nazwiska - czy na matki czy na faktycznego ojca...????? nie mam pojecia, tu tez zapewne sąd zadecyduje
Pasek wagi

moniks77 napisał(a):

Powiem tak: jak nowy facet się wycofał z miłości do dziecka to jest dupa i jego strata. Jego tez należało by kopnąć w cztery litery.Stary jak mu się przypomniało, że jednak ma dziecko to tylko teraz go porządnie na alimenty naciągnąć. Tylko nie wiem jak to bedzie z tym wycofywaniem z USC-jak coś się podpisało to raczej wyjścia nie ma.Taki misz-masz. Pozostają badania genetyczne na wyraźną prośbę biologicznego tatusia.


Czytaj ze zrozumieniem. Panna zaszła w ciążę z byłym a w trakcie znalazła sobie innego jelenia i mu powiedziała, że to jego dziecko. A po porodzie były pewnie dziecko zobaczył, które pewnie było do niego podobne jak dwie krople wody to chce walczyć! Panna myślała, że to się nie wyda? To dopiero trzeba mieć pokręcone w głowie, i lepiej trzymaj się od niej z daleko, bo jeszcze Tobie kiedyś zrobi taki bigos.
Pasek wagi
jezeli juz wpisala nazwisko nowego partnera, nie-ojca to musi wystapic o zaprzeczenie ojcostwa tak mi sie wydaje...
ale kretynka ta Twoja kolezanka ja pierdziele zeby faceta w dziecko wrabiac.. gowniarzeria

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.