18 lutego 2012, 23:43
Ostatnimi czasy spotykam się z kolegą z pracy, ale tylko jako koledzy z pracy. Piwo, film - to wszystko. Fajnie nam się gada i ogólnie spędza czas.
Jakieś 1,5 miesiąca temu zostawiła go dziewczyna po dość długim okresie bycia ze sobą i mam wrażenie, że on jeszcze to bardzo przeżywa, o tym jednak nigdy z nim nie rozmawiałam.
Zastanawiam się, czy w ogóle jest warto starać się o jego względy, czy może dać mu spokój na razie, aż się otrząśnie i poczekać ? A może nie ma szans, że o tamtej zapomni ?
A może lepiej zapytać się: co zrobić aby o tamtej zapomniał ?
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
19 lutego 2012, 00:26
nie rób nic, jak bedzie chciał i bedzie już na tyle ogarnięty po tamtym związku to sam coś zaproponuje, jestem przeciwniczkom tego żeby kobieta przejmowała inicjatywę, bo faceci potem inaczej do związku podchodza jeśli kobieta sama mu sie w ramiona pchała, nie musieli sie o nią starać
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16220
19 lutego 2012, 00:27
daj mu czas, po prostu bądź obok, bądź super kumpelą, a za jakiś czas moze zobaczy w Tobie materiał na dziewczynę;)
- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
19 lutego 2012, 00:40
na to nie ma reguły. musisz dać szansę, ale sobie, a będzie co ma być...
ja ze swoim obecnym mężem związałam się zaraz, jak się poznaliśmy, ale "związek: rozpadł się po miesiącu... wszyscy mówili, żebym dała sobie spokój, bo z tego nic nie będzie. każdy miał miliony dobrych rad. a ja wiedziałam, że to ten. wróciliśmy do siebie po roku, mimo, że statystycznie to nie miało szans. każdemu coś jest pisane :)
19 lutego 2012, 01:22
nie próbujesz go od razu 'zdobyć' więc myślę, że możecie się tak spotykać, jako kumple z pracy jak najbardziej, w końcu jak się otrząśnie to sam zauważy, że jesteś kimś więcej;)
19 lutego 2012, 08:26
Czy ja wiem czy te czekanie ma sens,jesteście dorośli. Koleżanka 6 lat była z facetem ,rozstali się bo nie było widać na horyzoncie ślubu,rodziny itp. Po rozstaniu trafiła na fantastycznego chłopaka i po niespełna 2-óch latach zostali małżeństwem i są szczęśliwi.
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
19 lutego 2012, 09:25
Daj mu czas, ale bądź blisko :)
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
19 lutego 2012, 17:55
daj mu czas...ja nie dalam (a tez rozstal sie tak niedawno jak Twoj), choc zasugerowal mi to , wolalam sprobowac tu i teraz, i co? zostawil, po dwoch tygodniach kiedy zdazyl troche zawrocic mi w glowie. Mysle, ze nei wroci do bylej ale tez siedzi ona w jego sercu tak, ze nie ma poki co miejsca na mnie...i wiesz, nawet nei zdazyl mnie dobrze poznac, po prostu zrezygnowal, uznal pewnie, ze bez sensu skoro mysli o bylej.
Lepiej zaczekac, jesli to ma byc cos powaznego.
bo teraz pewnie nawet mu takie nowe zwiazki po glowie nie chodza i jesli udaloby Ci sie go zdobyc, to pewnie - niestety- na chwile, zaraz stwierdzilby ze jeszcze za wczesnie, albo czulby, ze jestes jakby troche "na pocieszenie"...