Temat: prezent na rocznicę związku

Zastanawiam się nad prezentem na rocznicę związku jednak ciągle się waham. Czy elegancki zegarek (z wygrawerowaną datą naszej pierwszej randki) to nie jest zbyt duży/drogi/oficjalny prezent? (cena około 350- 400zł). Chciałabym mu w ten sposób podziękować, że tyle dla mnie zrobił, tyle pomógł (przez pewien czas dosłownie mnie utrzymywał). A może lepiej wybrać perfumy (czy wybrany przeze mnie zapach się podoba delikatnie przetestowałam już pół roku temu :P) - ta opcja wydaje mi się... nie wiem... bezpieczniejsza, bardziej komfortowa dla osoby obdarowywanej? Nie ukrywamy, że planujemy wspólną przyszłość, zabieramy się za remont mieszkania, w którym już pomieszkujemy i jest to dla mnie najważniejsza osoba na świecie, której jestem w 100% pewna (wiem, bo wcześniej byłam w 5 letnim związku i nie czułam tego co teraz). A może jeszcze jakieś inne propozycje? Nigdy nie robiłam tego typu prezentów. Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
No Fajny prezent -zagarek i jak Cię stać, to kup mu, dlaczego nie;)
fajny pomysł ze zegarkiem, jeśli cię stać czemu nie :)
zdecydowanie lepszy zegarek choc wcale nie musi być aż tak drogi.
perfumy to raczej na walentynki :)
Pasek wagi
Jeśli stać Cie na ten prezent z zegarkiem to dlaczego by nie?
jesli z tych dwóch rzeczy wolałabym zegarek- bedzie pamiatką na dłuzej ,perfumy szybko przeminą
Chodzi mi o to, żeby On się nie czuł jakoś przez to skrępowany, dobrze wie że u mnie teraz kiepsko z pracą/zleceniami, na zegarek zaczęłam już odkładać jakiś czas temu by nie był to bum dla mojego portfela :) ale cieszę się, że odpowiedzi są pozytywne bo to było pierwsze co przyszło mi do głowy jako coś wyjątkowego i osobistego. W ogóle teraz ciężki okres jest bo Mój jeszcze między walentynkami a rocznicą ma jeszcze urodziny :P
Ja na pierwszą rocznicę ślubu planuje urodzić mężowi dziecko ;-) rocznica 14 sierpnia, przewidywany termin porodu - 18 sierpnia ;-)
hm, ja zawsze, niezależnie od okazji, kupuję coś do 50-80 złotych i zawsze ozdabiam/daję od siebie coś ręcznie. tak się umówiliśmy i chyba głupio bym się czuła wydając tyle na prezent. ale jeśli masz to czemu nie, zegarek fajny pomysł. :)
no właśnie to jest ten problem, bo sama bym się może trochę niezręcznie czuła gdybym dostała coś tak wartościowego, ale z drugiej strony chcę mu podziękować za ten rok, za całą pomoc jaką od niego otrzymałam, za to że praktycznie przez kilka miesięcy byłam na jego utrzymaniu, a teraz mam ku temu finansową możliwość by jakoś się odwdzięczyć i nie chcę by było to coś banalnego :)
Swante: taki prezent to ja bym sobie sama chętnie sprawiła :P ale póki co mamy odmienne zdanie na ten temat, w sumie Mój ma rację, że na wszystko przyjdzie odpowiedni czas ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.