Temat: Ach ten religijny facet

no widzisz.. Ty jestes w tej łatwiejszej sytuacji ze jeszcze jestes dziewicą i nie wiesz jak TO smakuje...

a mi jest cholernie ciężko wiedzą co facet z takim ciałem moze robić w łózku i jak to wyglada wybacznie szczerosc no ale taka prawda. jestesmy dorosle i nie bedziemy uwijac w bawełne

dziewczyna SWOJEGOchłopaka :) nie denerwuj sie :) jezeli czujesz ze to ten jedyny to zrobcie ten krok :) jestescie juz ze sobą wystarczająco długo :) wiec na pewno bedzie pieknie :) a odpowiednia dobrana antykoncepcja jest niemal w 100% skuteczna :)

Co Ty za bzdury opowiadasz?:D Jeśli seks przed ślubem jest zły, to oralny też- w końcu prowadzi do pożądania i podniecenia, a nie są mężem i żoną przecież:P

A co do autorki- jestem w Twoim wieku, więc myślę, że skoro spotykacie sie dopiero 3 tygodnie to możesz jeszcze trochę poczekać. Niech Cię zdobywa:D Jeśli okaże się, że on nadal chce czekać do ślubu i nie będziesz chciała tego akceptować (np. ja bym nie zaakceptowała) to wtedy powiedz mu, że jesteś kobieta, która ma swoje ptorzeby seksualne i że niestety nie pasujecie do siebie;)

To może okropne, ale ... co jesli problem nie tkwi w jego religijności, tylko w tym, że...jest bardzo malutki?:P

sacria ... widziałam go w slipkach.... nie jest...

To w takim razie ciągnij go przed ołtarz:P:D

ale tak na powaznie...

zanim zaczelismy ze sobą byc wiedziałam jakie on ma poglądy. ale oczywiscie patrzyłam na to z przymrurzeniem oka. w koncu jakby doszło co do czego to oparłby sie takiej dziewczynie jak ja stojącej przed nim w samej bieliznie??? xD

ale im dłuzej o tym mysle tym bardziej przeraza mnie to ze jezli bym go kusiła wiedząc jakie ma zasady to ja okazałbym sie wredną małpą. 

Sacria, chyba źle zrozumiałaś, smalajag pisała o seksie po ślubie, co dozwolone, a co nie. 

Semfura, pocałunki są dozwolone jak najbardziej, nie dozwolone jest spanie w jednym łóżku, bo prowadzi do podniecenia.

Co do tematu, w sumie fajnie, że facet z zasadami, ale nie oszukujmy się, ja osobiście bym nie dała rady z takim. To jest tak jak z różnicą temperamentów. Ja lubię czesto, więc nie odnalazłabym się w związku z facetem, któremu wystarczy raz na miesiąc, albo z takim, który czeka do ślubu. 

Myślę, że inaczej bym na to patrzyła gdybym była dziewicą, a ślub odbył by się w przeciągu roku-dwóch lat.

hmmm z jednej strony facet wydaje się ok bo nie tylko na sexie mu zależy, ale z drugiej dopasowanie pod tym względem tez jest ważne. a co jeśli po ślubie mu nie stanie, okaże się impotentem??? co wtedy?? bedziesz szukać innego żeby Cie zaspokoił???  hmmm pomyśl na tym...

Jesteście ze sobą bardzo krótko- zobacz na ile ta znajomość się rozwinie i jest warta tego wszystkiego. I on ma swoje poglądy, które znałaś od początku- a czy on zna Twoje?

Może kłamie a tam naprawdę jest aseksualny. Heh, głupi żart :) Póki co musisz sobie radzić, a jeżeli na dłuższą metę nie wytrzymasz to raczej tego związku nie widzę. Albo trenuj razem z nim!