- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lutego 2012, 00:40
witajcie dziewczyny... prosze o rade i opinie
szybki opis sprawy
mam faceta od 3 tygodni. jest on bardzo religijny i mówił mi ze seks uznaje tylko po slubie. i teraz widzimy sie w przyszłym tygodniu a ja nie wiem co mam robic. Jest juz moim facetem. do tej pory tylko sie całowalismy ale jak go widze to mam ochote zedrzec z niego całe ubranie xD jest sportowcem, wiec wyobrazcie sobie jakie ma ciało
rozumiem ze on wyładowuje sie na wyczerpujących treningach i dlatego mu łatwiej. ..
ale CO JA MAM ROBIC !!! próbowac go złamac czy co? (zart)
przeciez nie dam rady lezec obok niego spokojnie w jednym łózku xD a nie chce go bez sensu kusic...
i jeszcze tekst w stylu " kobiete trzeba zdobywac, jaki w tym sens ze kobieta ci od razy do łózka wskakuje... to co przychodzi z łatwoscia nie jest szanowane" .... witki opadają xD wiec nawet nie mam odwagi mu reki na udzie połozyc zeby w jego oczach nie wyjsc na łatwą... pokrecona sytuacja...
5 lutego 2012, 03:24
Edytowany przez GOSIA19741 5 lutego 2012, 03:35
5 lutego 2012, 05:34
5 lutego 2012, 08:15
"moj aktualny maz tez byl prawiczkiem, a ja dziewica ^^ warto bylo czekac.. po 3 tyg, zajelabym sie bardziej poznaniem jego niz wskoczeniem pod kolderke ;p mimo ze masz na niego ochote,m staraj sie najpierw go naprawde dobrze poznac.. powodzenia"
jestesmy razem 3 tygodnie ale poznalismy sie jeszcze będąc nastolatami. :)... dlatego teraz kiedy "pozwoliłam mu sie zdobyć" (wiecie jak to jest... niech zyje w błogiej nieswiadomosci ze to on mnie poderwał ;) )chciałabym jakiegos wiekszego zblizenia.
lecz szanuje jego zasady i kusic go nie bede bo tak naprawde podniecic faceta to zadna sztuka... ciezej go przy sobie zatrzymac.
Edytowany przez Koralowa1986 5 lutego 2012, 08:16
5 lutego 2012, 08:48
5 lutego 2012, 09:00
o nieee xd takiego faceta to ja szybko nie puszcze.
on mówił o tym seksie przed slubem jeszcze zanim zaczelismy byc razem... ale bardzo podziwiam i szanuje go za te jego zasady.
jednakze... (;)) wiem ze moze byc tak ze sie nie zgramy w lózku.. no cóż.. udany seks jest bardzo wazny w związku. lecz ktos moze powiedziec ze wszystko przychodzi z czasem to i zgranie tez przyjdzie...
kurcze... dobrze ze sie w nim zakochałam bo inaczej bym mu od razu powiedziala ze kota w worku nie kupuje.
przykre jest to ze czasami człowiek ( czyt. JA ) zachowuje sie jak zwierze gdy nie zostają zaspokojone jego potrzeby fizjologiczne... (no moze nie zachowuje sie ale mysli... jezeli zwierze w ogóle mysli o takich rzeczach xD) w kazdym razie wiecie o co mi chodzi :)
5 lutego 2012, 09:37
5 lutego 2012, 09:42
i tutaj niestety beda kompromisy... bo ja ciągle nie bede ustepowac dlatego ze on ma takie a nie inne przekonania. Poczekam z seksem. zadowole sie czyms innym. ale jezeli chodzi o antykoncepcje? cóz... bedzie i to nie kalendarzyk...
bo absolutnie nie zamierzam sie podporzadkowac wszystkim zasadom religii... i on o tym wie :)
5 lutego 2012, 10:20
3 tyg i sie pchasz do wyrka?
ja bym sie cieszyla z takiego faceta
5 lutego 2012, 10:26
ja sie baaardzo ciesze :) nawet nie wiecie jak bardzo...
a 3 tygodnie jestesmy razem. znamy sie od 8 lat, bo jego rodzice są przyjaciółmi mojej bliskiej cioci. wiec to nie jest tak ze obcemu facetowi sie do łózka pcham...
ech... myslałam ze dziewczyny są inne i nie leca na cialo faceta... ale kurcze az sie sobie dziwie jak na mnie moze działac takie meskie ciało.. wstyd...