- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto:
- Liczba postów: 112
30 stycznia 2012, 09:56
Jestem z chłopakiem 2 miesiące z haczykiem małym, ale.. od miesiąca jestem w Polsce, bo mam sesję i tu studiuję na toku indywidualnym. Jutro ostatni egzamin i w piątek wracam wreszcie do niego. Chciałabym mu coś przywieźć z Polski, ale nie mam pojęcia co. On ogólnie nie lubi jak mu robię prezenty, prezenciki (ale to nie były żadne duże podarunki, zawsze jakaś drobnostka, np. jakiś smakołyk który on lubi itp.). Ale on tego nie lubi, bo uważa, że nie powinnam na Niego wydawać pieniędzy, a nawet ma problem z tym, że do niego od czasu do czasu zadzwonię, bo nie chce bym za to płaciła... Mimo, że to tylko 40 gr za minutę!
Macie jakiś pomysł co mogłabym mu podarować? Myślałam nad serduszkiem z czekoladkami z Wedla.. tylko to mi przyszło do głowy. Byłoby miło, gdybyście mi coś podpowiedziały! ;-)
30 stycznia 2012, 10:44
jak chłopak nie chce to się mu nie narzucaj
30 stycznia 2012, 10:50
Też jestem za bielizną lub ewentualnie jakimś olejkiem do masażu, kadzidełkiem, czymś do romantycznej kąpieli, jesli oboje lubicie takie rzeczy. Pomysł z ręcznie wykonanym prezentem tez jak najbardziej ok :)
- Dołączył: 2009-12-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 24
31 stycznia 2012, 19:11
hm... ja sądzę, że tu chodzi o coś więcej. Daję bo chce dostawać. Jak nie daję to nie mam podstawy by coś przyjąć. Prawdą też jest, że ktoś kto nie umie brać nie umie tez dawać i odwrotnie.