Temat: zdradził....

Dziewczyny doradźcie! Jestem z chłopakiem ponad rok. Ostatnio dowiedziałam się że mnie zdradził. Podeszłam go i sam się przyznał. Od razu powiedziałam że to koniec, strasznie mnie to zabolało chciałam odejść. Ale prosił mnie żebym została, płakał (!), mówił że jest głupi ze nie wie co mu strzeliło do głowy i po rozmowach postanowiłam dać mu szansę. On wie że mu nie ufam, stara się, ale coś we mnie jakby pękło. Wcześniej to ja się bardziej starałam, dzwoniłam, byłam po prostu "dla niego", a teraz jest całkiem odwrotnie. Zastanawiam się cały czas czy dobrze zrobiłam dając mu tą szansę. Zrobił TO dwa razy ze swoją byłą dziewczyną ( raz po kilku piwach, a drugim razem już na trzeźwo spotkali się tylko po to). Ona o mnie nie wiedziała, ale po tym drugim spotkaniu mój M się przyznał że się ze mną spotyka i od tego czasu się już nie spotkali. Kocham go ale nie chcę jeszcze raz przez to cierpieć, dlatego doradźcie czy dobrze zrobiłam dając mu tą szansę?Co byście zrobiły na moim miejscu? I czy któraś z dziewczyn wybaczyła zdradę i jak wyglądał jej związek po tym incydencie.

Edit: Zdradził mnie po 8 mies. spotykania się ze mną. A ja o tym wyskoku dowiedziałam się dopiero teraz (czyli 4 miesiące później)

zrobił raz, zrobi drugi - jak to mój P. mówi "brzydzę się zdradą"
jeszcze 1 raz po pijaku to może ale on zrobił to jeszcze raz i już w pełni świadomy po co idzie do tej dziewczyny
rzuć go 
spotkali się tylko po to? żenada. zostaw go niech dorośnie. 

lena902 napisał(a):

Zrobił to z premedytacją...Spotkał się z nią drugi raz tylko po to..Gdyby Cię naprawdę kochał,nie powtórzył by tego błędu.
zgadzam się... odejdź
zresztą widać to taki typ, gada teraz farmazony, że nie wie dlaczego blablabla, a fakt jest taki, ze pewnie robiłby to dalej gdybyś się nie dowiedziała... albo dorośnie i się zmieni albo taki już zostanie, naprawdę szkoda czasu.
pela 1234 spadaj stąd.

Kochana jak raz Cie zdradzil z premedytacja to zrobi to po raz kolejny predzej czy poznie. Moze to trudne ale zdrad sie nie wybacza. W tym przypadku to jego byla lepiej zachowala sie niz on, bo jak powiedzial jej o tobie nie spotkala sie z nim juz. Niestety moze sie znalesc jeszcze inna....
Pasek wagi
Pierwsza zdrade moze bym wybaczyla  ale 2  w zyciu , tymbardziej ze  wiedzial co robi  jeszcze sie z nia spotkal tylko po to zeby sie z nia przespac. Co to za fecet , pfiiii
Na początku właśnie "prawie odeszłam" tzn. powiedziałam ze to koniec i nie chce go znać ale prosił i przepraszał. To ich spotkanie miało miejsce dwa dni pod rząd. Mimo wszystko jest mi z nim dobrze i zależy mi na nim, widzę jak się stara teraz żebym mu to wybaczyła, ale ja cały czas mam obawy :/ Nie wiem cały czas co robic:(
heh gdyby kochal by trgo nie zrobil tymbardziej x2:D olej go

Cikita1989 napisał(a):

Na początku właśnie "prawie odeszłam" tzn. powiedziałam ze to koniec i nie chce go znać ale prosił i przepraszał. To ich spotkanie miało miejsce dwa dni pod rząd. Mimo wszystko jest mi z nim dobrze i zależy mi na nim, widzę jak się stara teraz żebym mu to wybaczyła, ale ja cały czas mam obawy :/ Nie wiem cały czas co robic:(


i cobedziesz trzymala go teraz caly czas na smyczy a jak gdzies wyjdzie to bedziesz sie bila z myslami czy  znowu cie nie zdradza???Wiem ze ciezko ci jest bo jak sie kogos kocha to wszystko jest sie w stanie wybaczyc... łatwo jest mowic nam  osobom postronnym  ktore nie sa w danej sytuacji. Ale ja chociaz ze bym kochala zostawilabym  2 zdrady to juz o 2 za dzuo hehe

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.