- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 165
17 stycznia 2012, 15:34
To mój pierwszy list. Jestem w drugim miesiącu ciąży, a mój chłopak mnie chyba zdradza. Fakt, to była wpadka. Obydwoje nie czujemy się gotowi na dziecko, nie szczególnie nam się układało. Wychodzi po nocach, zamyka komputer kiedy podchodzę i chcę zobaczyć co robi, jego zawsze pełna skrzynka SMS-ów nagle jest pusta, nie chce rozmawiać, na Facebook-u zmienił hasło. Przez przypadek usłyszałam kawałek rozmowy telefonicznej, umawiał się z kimś i to na pewno była kobieta. Wszystkie moje pytania zbywa stwierdzeniem, że buzują mi hormony. Sama nie wiem czy ma rację. Jeśli mam to czy warto dla dziecka mu wybaczyć?
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
10 lutego 2012, 11:38
8 lat - to duża dziewczynka, by wiedzieć, ze uzywanie brzydkich słów jest be
...zapłodnić... - matko! wyluzuj i przestan dziewczyno porównywac kobiety do krów rozpłodowych
pewnie i Cie kocha, jak sie w ten sposób miłość postrzega...
10 lutego 2012, 11:41
O, jaka ty jesteś biedna, jak wszyscy się na ciebie tutaj uwzięli... Pisanie bzdur typu:" Żaden facet nie chce dziecka, każda baba w ciąży łapie frajera na dziecko i leci na jego kasę" jest mądre? Kocha cię Adam? Spoko. Nie zostawi cię, żeby innej machnąć dzieciaka? Ok. Tylko wbij sobie do tej swojej łepetyny, że są różni ludzie i różne mają życiowe cele i niektóre pary wręcz marzą o dziecku.
Wg ciebie chyba tylko i wyłącznie ty jesteś w prawdziwym związku i tylko ty jesteś kochana a każda inna kobieta to jakaś pijawka, materialistka a facet jest z nią dla seksu itd.
Miej se swoje zdanie, ale jakim cudem wiesz lepiej co kto myśli i dlaczego postępuje w życiu w taki a nie inny sposób.
I skończ z tym braniem na litość- o twoich operacjach i twojej matce czytałam na tym forum już chyba z 20 razy. Gdybyś nie była tak bezczelna i potrafiła rozmawiać na poziomie, to może jeszcze ktoś by ci współczuł i ktoś by z tobą pogadał normalnie... a tak... Cóż, na twoje jedno chamskie powiedzonko jest zaraz 5 kolejnych, tak cię ludzie tutaj lubią i szanują.
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 510
10 lutego 2012, 11:47
po pierwsze mama kolakao tez zmarła i jakoś dziewczyna jest kulturalna, po drugie w swoim wieku bedąc nie reprezentujesz już rodziców tylko SIEBIE, wiec nie zwalaj odpowiedzialnosci na zmarłą matke-wstydz sie wogle takiego argumentu!
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
10 lutego 2012, 11:55
naszła mnie taka refleksja czy przypadkiem agunia nie straciła jakiegoś super samca, bo ten "zapłodnił" inną i durny idiota dał sie na to złapac. Musiał pracować na to dziecko, a co jeszcze gorsze - na te sukę
10 lutego 2012, 12:04
niee nikt mnie nie porzucil dla innej kobiety ani dla innego przucha. co prawda bylam kochanka faceta
ktory wpadl z dziewczyna i brali na tip top slub,
oczywiscie jej pozniej powiedzialam ze ten ja zdradzal przed slubem ze mna :D
ale wiemy jakie sa realia, jak czytamy watki, czy opowiesci znajomych,
jak ona siedzi zadowolona przewija pieluchy
a ten robi caly dzien i musi jeszcze paniusie z dzieckiem obsluzyc na wieczor bo ona zada
zeby dziecko pobujac a dac jej rozkosz. no sory, to ma byc szczesliwe zycie trzymac 2 darmozjadow?
ale to nawet nie jest glupi pomysl, bo on wysle alimenty i nie ma nic, a tak to mu dupcia da na wieczor,
obiadek naszykowany' kanapki do pracy i wyprasowanie
ale potem on ma pozytek a ona jest wytarta sciera do podlogi i rzuci ja dla ladniejszej i lepszej :D
Edytowany przez agunieek19889 10 lutego 2012, 12:08
10 lutego 2012, 12:06
Ty i Adam to też takie dwa darmozjady siedzące na utrzymaniu rodziców.
Śmiechu warte- dwoje najbardziej pracowitych ludzi sukcesu- Agnieszka i Adam siedzą na swej kanapie i wydają sądy w temacie kto jest darmozjadem a kto nie, kto kogo powinien utrzymywać i jak wygląda szczęście rodzinne. Lol.
Dziewczyno, miej trochę pokory i spójrz czasem na te swoje banialuki oraz na tę twoją definicję szczęścia oraz szczęśliwego związku trochę krytycznie. Takaś butna na tym forum i zawzięta... Gdzie to twoje szczęście w takim razie? Gdyby tak ci było dobrze, to miałabyś gdzieś to co się dzieje w innych związkach. Więc lepiej zajmij się sobą i skończ dawać te swoje złote rady, bo się ośmieszasz i robisz z siebie tutaj nadwornego dziwoląga.
Edytowany przez karwaja 10 lutego 2012, 12:14
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Nowy Jork
- Liczba postów: 538
10 lutego 2012, 12:08
agunieek19889 napisał(a):
niee nikt mnie nie porzucil dla innej kobiety ani dla innego przucha. co prawda bylam kochanka faceta ktory wpadl z dziewczyna i brali na tip top slub, oczywiscie jej pozniej powiedzialam ze ten ja zdradzal przed slubem ze mna :Dale wiemy jakie sa realia, jak czytamy watki, czy opowiesci znajomych, jak ona siedzi zadowolona przewija pieluchy a ten robi caly dzien i musi jeszcze paniusie z dzieckiem obsluzyc na wieczor bo ona zada zeby dziecko pobujac a dac jej rozkosz. no sory, to ma byc szczesliwe zycie trzymac 2 darmozjadow?
Co Ty wygadujesz? Myślisz, że one tylko się dzieckiem zajmują? Oprócz tego sprzataja, gotuja, piora a w międzyczasie dziecko płacze. W nocy też trzeba do dziecka wstać. Ty myślisz, że kobiety tylko profity czerpią z posiadania dzieci. tak naprawde to stają na rzęsach by wszystko utrzymać "w ramach". Żal mi Cie
10 lutego 2012, 12:09
wypraszam sobie bo mamy mieszkanie, ja mam rente a moj ma oszczednosci i oplacamy rachunki z tego,
co prawda sa zaleglosci ale oplacamy
jedzenie tylko dostajemy od rodziny
noo piora, gotuja, sprzataja potem narzekaja ze on na inna chodzi bo jego stara jest wysluzona, brzydka itp
same sie godzicie na taki los
dlatego ja nie bede kolejnym kuryskiem w domu, ktory bedzie bachora i faceta obslugiwac 24 h/dobe
a piszecie ze dzieci sa slodkie i kochane hehe.. taa ...jak tatus daje kase :D
Edytowany przez agunieek19889 10 lutego 2012, 12:12