Temat: Problem z chłopakiem

Dziewczyny!
Na studniówkę zaprosiłam mego kolegę, z którym chodziłam do szkoły przez dobre 6 lat. Mieliśmy zawsze dobry kontakt, który jednak trochę się urwał przez ostatnie pół roku. On studia, praca a ja ostatnia klasa. Postanowiłam jednak po paru komplikacjach z niemającymi czasu na próby partnerami go zaprosić. Nie ukrywam, zawsze mi się podobał. Niesamowita osobowość, niezwykle dojrzały, inteligentny i w dodatku przystojny.  Przez długi czas dusiłam w sobie to, że ciągle o nim myślę etc. Czekałam, aż zerwie z dziewczyną, lecz niestety potem pojawiała się następna i tak się ciągnęło. Zawsze uważałam się za osobę za mało atrakcyjną, nieinteresującą i brakowało mi odwagi. Jednak przez ostatnie pół roku wiele się we mnie zmieniło, zaakceptowałam siebie, zobaczyłam w sobie piękno i nabrałam odwagi. Studniówka była cudowna. Tańczyliśmy w nieskończoność, wybawiłam się za wszystkie czasy. Wydawało mi się, wydawało się innym którzy mnie pytali co między nami jest, że nie jest mi w 100% obojętny. Zebrałam się na odwagę, co powiem szczerze nigdy wcześniej mi się nie zdarzało, i powiedziałam pod koniec wieczoru/nocy, że bardzo go lubię i co on na to. Wiem, trochę mało trafnie to ujęłam. On na to, że mnie też lubi, nawet bardzo, jednak jest z (...) chociaż to coś nowego, jednak sama rozumiem. Jest monogamistą. To mnie zbiło z tropu. Znam dziewczynę i wydawało mi się to trochę mało prawdopodobne, no ale jednak. Odparłam, że nie wiedziałam i w sumie to trochę żałuję że mu powiedziałam i że rozumiem że zmieni nastawienie do mnie. On na to, że wręcz przeciwnie, jednak sama rozumiem ... Zmieniliśmy temat itd.  Sama nie wiem co mam teraz robić. Dlaczego zachowywał się tak przez cały wieczór, wiem że nie jest typem podrywacza itd. Mam siedzieć i cierpliwie czekać? Czy po prostu nie chciał mi zrobić przykrości dlatego też nie powiedział mi wprost że nie mam na co liczyć?
Mi sie wydaje,ze po prostu my kobiety czasami za duzo sobie wyobrażamy,wydaje nam sie ze jest miedzy nami a facetem wielka chemia i w ogóle,gdy tymczasem ktoś jest po prostu miły i dobrze się bawi.
Jeśli jest ci przeznaczony to kiedys bedziecie razem.Póki co sam Ci powiedział,ze wybrał tamtą.
Jezeli nie uciekniesz na studia za daleko od niego bedziesz na jego liscie kolejnej dziewczyny. Tylko gadaj z nim od czasu do czasu.. Cierpliwosci.. A jak nie ten to inny na studiach)
Pasek wagi

ja12333

Niestety  masz rację

miałam podobnie . Podobał mi się jeden koleś z wyglądu . Charakterek miał .... omine to . Który też a to zapraszał mnie to tu to tam, pisał do mnie i narobiłam sobie tylko nadziei. Był naprawdę fajny ale nie podobał mi się jego charakter, lubiał sobie wypić, dzień w dzień zioło zajarać....  Po jakimś czasie znalazł sobie laske i mi nawet o tym nie powiedział . A dowiedziałam się od osób trzecich .  Nogi miałam jak z waty, poryczałam się .
Teraz od roku czasu jestem z innym chłopakiem, świetnie się układa a tamtego jak widzę to ja sobie mówie ' Kur*a co ja w tym buraku widziałam' ?
No skoro powiedział "nie", to nie. Nie wiadomo, czy chciał cię spławić, bo mu się nie podobasz, czy naprawdę jest zajęty. W każdym razie nie masz na co liczyć.

Mysle ze udana zabawa z kims nie oznacza ze bedziecie razem. Jesli Ci na nim zalezy odezwij sie do niego od czasu do czasu. Podeslij mu fotki z imprezy, zapytaj co u niego. Jak bedzie Cie zbywal to raczej odpusc. W chwili obecnej jest z kims i trzeba to uszanowac a co bedzie w przyszlosci tylko czas powie.

Za duzo sobie sama wmowilas i teraz myslisz ze bedzie twoim chlopakiem. To nie tak, powiedzial ci wprost ze ma dziewczyne wiec na co liczysz, ze tamta zostawi a wezmie ciebie? Marne szanse, sama sobie wmiwolas90% tego ze mu na tobie zalezy, zgadzam sie z dziewczynami to co napisaly wyzej. Daj mu spokoj i daj mu zyc.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.