Temat: Okłamać mamę? Błagam o pomoc!


W Święta gadałam dużo z mamą o jej pierwszych miłościch, pierwszych dyskotekach itp. Opowiadała mi jak okłamywała rodziców, że idzie do koleżanki, a w rzeczywistości szła na zabawy... No i w przyszłą sobotę moja ekipa leci na dyskotekę, a ja jestem najmłodsza w tym gronie tzn. ja jako jedyna jestem z III gimnazjum, a reszta to I klasy szkół średnich i mój brat z III klasy technikum. Wszystko jest już właściwie zorganizowane. Nie pijący kierowca, itp. Tylko, że ja wiem, że moja mama mnie na pewno nie puści na dyskoteke. I myślałam z kumpelą, żeby zrobić tak. Ja idę do niej na noc - są ferie więc wiadomo, że mama mnie puści, a w rzeczywistości poszłabym na dyskoteke, a jakbym odespała poszłabym do domu (koleżanka mnieszka ode mnie góra 300m). Tylko boję się konsekewncji tego gdyby się wydało gdzie tak na prawdę byłam... Boli mnie to, że nigdzie mnie nie chce puszczać. Moje koleżanki mają zdecydowanie więcej swobody niż ja... Kurczę to dziwne, bo jestem odpowiedzialna, nigdy się nie spóźniam, nie piję alkoholu (no dobra piję, ale tak, ze zawsze jestem trzeźwa, a ona nigdy się nie domyśliła), nie palę fajek i mówię jej dosłownie o wszystkim. Na prawdę o wszystkim. O chłopakach również, o kłótniach, o ocenach. Zawsze wszystko wie. Nigdy nie wywinęłam jej żadnego numeru więc o co tu chodzi?

 

I żeby nie było! Już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat. Powiedziała, że za rok porozmawiamy (pytałam się jej o pozwolenie w ubiegłe święta), a teraz nawet nie ma zamiaru ze mną na ten temat dyskutować. Kiedy poprosiłam ją, żeby podała mi jeden sensowny  powód dla, którego nie chce mnie puścić to nic nie odpowiedziała i dodała, że ona tłumaczyć mi się nie musi. To przykre, bo ja arumentowałam dlaczego warto mi zaufać, a ona udawała, że po prostu tego nie słyszy. Jestem przecież młoda... Kiedy mam zacząć się bawić? Kiedy będę chodzić o lasce? Sama mi mówiła, że nie była wzorową córką, a ode mnie tego wymaga. Błagam Was o pomoc. Wręcz o nią żebram!

temat założony w złym dziale. Przenoszę do związki i rodzina
Ja jak miałam 16 lat koleżanka zaprosiła mnie na dyskoteke z okazji jej urodzin i stawiała wyjściówki. Poszłam zapytac rodziców własciwie taty czy moge iśc to powiedział że nie, a ja ku jego zdziwieniu powiedziałam: No ok ( bez  żadnej nerwy ) i poszłam do siebie. Potem zaczął ze mna gadać że dojrzale sie zachowałam, że się nie kłóciłam tylko zrozumiałam go że sie o mnie boi i nie chce mnie puszczać na dyskoteke w takim wieku, a potem jeszcze mi kupił telefon :) hehe Ja to jestem grzeczna dziewczynka... :D hehe
kłamstwo ma krótkie nogi. moja mama mi zawsze powtarza, ze dobrze wiem, ze przed nią żadne kłamstwo się nie ukryje, więc nawet nie próbuje ;
Pasek wagi
To, że mama nie chce Cię puścić na dyskotekę to nie oznacza, że Ci nie ufa tylko się boi. Jeśli ją okłamiesz nie zaufa Ci już. Poproś brata, może sie za Tobą wstawi i obieca mamie, że będzie miał na Ciebie oko... :) Pamiętaj! Kłamstwo ma krótkie nogi.
nie kłam
ona sie o Ciebie boi i tyle...
Sama jestem mamą 11 córki zdarzyło jej się małe kłamstewko ale prawda szybciej czy pózniej wyjdzie  na jaw , zapomnisz się i w zwykłej rozmowie powiesz dwa słówka  a mama skojarzy fakty i wtedy stracisz jej zaufanie,  powiedz jej szczerze co myślisz i co czujesz   a brat niech  się wstawi za tobą  i da słowo że będzie cię pilnowałNiezdecydowany
Dziękuję za wszystkie rady :). Postanowiłam zapytać się mamy czy mnie puści. Jeśli nie to jakoś to przeżyję, a jeśli się zgodzi to będę skakać ze szczęścia ;). Brat pomoże mi urobić mame. Jakoś to będzie :).
lepiej nie kłam.. potem przez to są niedomówienia i źle się konczy:)

Nalatka napisał(a):

Dziękuję za wszystkie rady :). Postanowiłam zapytać się
czy mnie puści. Jeśli nie to jakoś to przeżyję, a jeśli
zgodzi to będę skakać ze szczęścia ;). Brat pomoże mi
mame. Jakoś to będzie :).

Dobra decyzja.
Mama popelnila blad mowiac Ci ze sama oklamywala rodzicow.
Radze Ci nie klamac,a na zabawy masz jeszcze czas,ma racje ze Cie nie puszcza.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.