Temat: proszę o poradę

Piszę tutaj bo w sumie nie mam kogo o  to zapytać,a mianowicie sprawa przedstawia się tak:
Poznałam nie dawno fajnego faceta, spotkaliśmy się z 4 razy,super się rozmawia dogadujemy się jakbyśmy znali się kope lat,a teraz napiszę co mnie męczy:nie powiedziałam mu że mam  dziecko nie wiem jak on na to zareaguje trochę się boję jego reakcji.Najlepsze jest to że jestem w "niby"związku ponieważ od dłuższego czasu kompletnie się nie dogadujemy ze sobą, zaczęłam szukać kogoś z kim porozmawiam i kogoś komu się wygadam.Patrząc z drugiej strony wiem że nie jestem szczera z jednym ani z drugim i zaczęłam się motać we własnych myślach.
Powiedzcie czy powinnam zakończyć znajomość z nowo poznanym i tkwić dalej z tym swoim związku, zapomnieć co było i nie wracać do tego, czy powiedzieć o dziecku i czekać na rozwój wydarzeń i dać mu prawo do wyboru?
Niekoniecznie ojciec dziecka=dobry partner, i bynajmniej nie chodziło mi o biologiczne pokrewieństwo, tylko czy dzieciaczek traktuje go jak ojca- wówczas należy pamiętać też o mały człowieku, dla którego w pierwszych latach życia jest to osoba mimo wszystko ważna. Z Twej wypowiedz wynika, że nie ma jakiś konkretnych problemów z partnerem (nie pije, nie bije, nie zdradza), tylko Ci się znudził, a nowy znajomy wydaje się być nad wyraz zajmujący. Moim zdaniem za krótko i za mało go znasz, by móc stwierdzić o nim cokolwiek więcej, niż że na pierwszy rzut oka jest sympatyczny i macie wiele wspólnych tematów do rozmów, może zbieżne poglądy. Może to po prostu reakcja na "zmęcznie materiału"- z parnterem obecnym znudziliście się sobą, zaś nowe zawsze pociąga. Może być też tak, że jesteście ze sobą ze względu na dziecko i związek nie istniałby bez malucha. My CI nic nie doradzimy, bo nie jesteśmy Tobą- sama podjąć decyzję musisz. Ja bym tylko się wstrzymała z czymkolwiek poza powiedzeniem prawdy nowemu znajomemu- nie podejmuj pochopnych decyzji. Wiek dziecka też ma znaczenie- co innego, jak ma kilka miesięcy, co innego, jak kilka czy kilkanaście lat.
Zdecydowanie, powiedz mu o dziecku. Niech wie i sam podejmie decyzję czy chce być z Tobą czy nie. Przedstaw mu sytuacje delikatnie i na spokojnie. Miałaś prawo bać się powiedzieć taką rzecz, nie znałaś go na tyle dobrze, żeby wiedzieć jak daleko możesz się posunąć. Nikt nie lubi kłamstwa, ale z drugiej strony to nie było kłamstwo, ty po prostu czekałaś na odpowiedni moment . Jeśli chodzi o stałego partnera, może macie po prostu trudny okres , ale ten stan rzeczy może się zmienić, poczekaj . Musisz być cierpliwa  ;))
Najpierw się zastanów czego Ty chcesz. Jak chcesz zostać z obecnym to mówisz papa temu nowemu, a jak chcesz być z nowym to mówisz papa staremu i mówisz nowemu, że masz dziecko. Nie bądź flagą na wietrze!, któa działa jak wiatr zwieje.
Pasek wagi
zawsze szczerość jest najważniejsza na szczerości się buduje związek 
dziękuję wszystkim  za odpowiedzi, macie rację,powiem mu o małym w weekend trochę się boję jego reakcji:(zobaczę jak wszystko się potoczy
powiedz mu jak najszybciej, bo potem tak się zamotasz że kompletnie nie będziesz wiedziała jak to odkręcić.. A nie daj Boże chłopak się zakocha w Tobie, i potem może Ci nie wybaczyć że tak długo go okłamywałaś w tak ważnej sprawie.. Im szybciej tym lepiej, bo w razie czego nie będzie aż tak bolało..

nieznajomaaa88 napisał(a):

kręcenie na dwa fronty zazwyczaj skutkuje zostaniem na
samym jak palec.

i tego autorce zycze ;) nienawidze takich osob jak Ty

Popieram oszukujesz oby dwu facetów . jednemu nie mówisz o dziecku co wstydzisz się go ?

A drugiemu nie mówisz o tym , że szukasz kogos innego za niego . Dobrze sobie wykombinowąłas jak ten zaakceptuje dziecko to tamtego pogonisz a jak nie to zostaniesz . gardze takimi osobami

"zaprawdeprzekletemiejsce" a Tobie życzę abyś kiedyś znalazła się w takiej sytuacji jak ja:)
"zaprawdeprzekletemiejsce" ma dopiero 16 lat... jeszcze życie da jej w kość i nauczy pokory. A Tobie bassza życzę, żebyś przede wszystkim niczego nieżałowała, cokolwiek postanowisz. Ja nic nie doradzę, bo mam jeszcze bardziejpokręconą sytuację, ale za Ciebie trzymam kciuki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.