Temat: trener again!

Cholera, no naprawdę mam mętlik w głowie. Pisałam już wcześniej o trenerze z mojej siłowni który mi się podoba itd. Otóż odbyły się z nim konsultacje Gadaliśmy w sumie normalnie, odnośnie treningów. Wysłał mi swój numer, ja nie odpisałam na tego smsa przez 15 minut, i jak wychodziłam z siłowni, to on wybiegł za mną i spytał 'czy dostałaś smska' hmm pal licho ,że szłam z przyjaciółką i obmawiałyśmy tą całą sytuację ale co tam. Teraz mam takie wachania, jak myślicie czy to ma sens? Wydaje mi  się ,że zależy mu na kasie a nie na kontakcie ze mną. Mam już tego swojego trenera innego który mnie totalnie nie interesuje, godzina treningu personalnego wacha się między 130-160 zł więc nie chcę rozwalać kasy na takie coś, tymbardziej jak by nie wyszło, miałabym do siebie pretensje. Co o tym sądzicie?  Wziąć jeden chociaż trening i podczas niego jakoś porozmawiać z nim, poznać, czy też napisać smsa z propozycją pójścia na urodziny siłowni? ewentualnie włączyć w to drugiego trenera, jego kolegę żeby namówił go żeby poszedł na do tego klubu?.  Nie jestem typem dziewczyny która myśli ,że może mieć każdego i każdy sympatyczny gest odbiera jako podryw, ale aczkolwiek było to dziwne ,że tak wybiegł za mną, nie odpisywałam tylko 10 minut ;D..
To może i żałosne ,że dzielę się takimi sprawami na vitalii, ale właściwie to nie mam z kim o tym pogadać..A nie chce wyjść na idiotkę.
Nie czytałam wcześniejszego wątku, ale po tym co teraz napisałaś- nie ma nic dziwnego w tym, że za Tobą wybiegł żeby się zapytać o sms'a. Nie przesadzaj.
Jeśli Ci się podoba to próbuj. Ja też ganiałam za instruktorem i to z bardzo pozytywnym skutkiem, trzymaj kciuki i nie przejmuj sie zazdrosnymi dziewczynami, bo takie będą na pewno, pozdrawiam.
Podoba, i to bardzo :D !!! Dzięki <3
Tylko kurczę chcę to przemyśleć jak się za to zabrać - nie chcę spieprzyć tego :)
Nie myśl, podejdź na luzie, wtedy wszystko samo pieknie wychodzi, plany a`la femme fatale nie wypalają zazwyczaj ;) Jesli to fajny chłopak to zainteresuje  się na pewno fajną dziewczyną, którą przecież jesteś. I nie unikaj go, przecież tego nie chcesz, a widywać się chyba też widujecie, w recepcji, na sali. Ogólnie rzecz biorąc trzymaj kontakt i uśmiechaaaj się szeeeroko do niego :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.