- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2012, 20:38
Od kilku dni nie mogę dogadać się z mamą. Ale rozmawiałam dziś z przyjaciółką (ona to już ma w ogóle przerypane z rodzicami.. ). Wieczne zakazy i nakazy, ciągle ma jakieś kary. Ale nie ważne, zmierzam do sedna sprawy. I ona w pewnym momencie powiedziała, że wczoraj tak się pokłóciła z mamą, że w końcu mama uderzyła ją w twarz. Mówiąc dosłownie- strzeliła jej z liścia. Później ją przepraszała( matka mojej przyjaciółki) tłumacząc się zdenerwowaniem i posiadaniem racji w jakiejś tam sprawie. No i przyjaciółka na koniec opowieści dodała: "Następnym razem po prostu jej oddam i tyle!". Bardzo mnie to zszkowało... Ja też często kłócę się z mamą, potrafię podnieść głos, dochodzi między nami do różnych spięć, ale nigdy nie do rękoczynów... Nie wyobrażam sobie podnieść ręki na własną matkę. I teraz moje pytanie: Czy "oddalibyście" swojemu rodzicowi, gdyby Was uderzył?
Edytowany przez Anet15 10 stycznia 2012, 20:38