- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1010
3 stycznia 2012, 10:44
tak jak w temacie dlaczego jesteście z waszymi mężczyznami?
czym was urzekli i czym wam imponują?
jacy są i jak was traktują?
3 stycznia 2012, 11:04
bo mnie rozkochał do nieprzytomności xD
- Dołączył: 2011-12-27
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 814
3 stycznia 2012, 11:05
Mój Narzeczony jest bardzo opiekuńczy. Poznaliśmy się w nietypowych okolicznościach. Podnousł mnie z wielkiego dola, po rozstaniu z moim byłym z którym byłam długo i myślałam że to już ten ostatni. niestety okazał się nic nie wart. Oszukiwał mnie przez ponad rok, zdradzał, pił, ćpał ... ech... dopiero gdy jakaś małolata zasła z nim w ciąże to się dowiedziałam. On mnie ciągał na imprezy dyskoteki itd. już miałam dosyć. Ja potrzebowałam spokoju, kogoś nie na imprezę tylko przyjaciela... i mój narzeczony dokładnie taki jest. Pozwolił mi się wyciszyć, leczył moje zranoine serca, pocieszał i nawet niewiem kiedy a się zakochałam... Urzekło mnie to że on nienalegał odrazu do całowania i do czegoś wiecej. Wiele czasu minęło gdy mnie pierwszy raz pocałował. Potem powiedziałże czekał bo wiedział że nie byłam gotowa na nowy związek ale teraz gdy już się otrząsnęłam trzeba żyć dalej. ponadto jest bardzo pracowity, nie dzieli obowiązków np. że kobieta zmywa... on chętnie pomyje gary, ugotuję, firanki powiesi.... Jest bardzo czuły, spokojny, nigdy nie krzyczy. Jak coś przeskrobie któreś z nas to żadko kiedy jest awantura. Poprosu on mnie bierze i rozmawiamy, rozmaiamy, rozmawiamy aż wszystko wyjaśnimy..
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2182
3 stycznia 2012, 11:09
przede wszystkim to mega dobry człowiek, no i to, że bardzo mu na mnie zależało i bardzo się starał, żeby mnie 'zdobyć' :P
- Dołączył: 2009-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 3245
3 stycznia 2012, 11:10
Nikt mnie tak nie wnerwia, nie rozśmiesza, nie rozumie i nie kocha jak on :) Najpierw wrzeszczę godzinami, a potem on robi tę jedną minę i leżę i kwiczę, chociaż cały czas chcę być nadal zła :) Czasem majtnęłabym nim przez zamknięte okno, a czasem przytuliła i nie wypuszczała... Z nikim się tak dobrze nie bawię, z nikim tak ostro nie kłócę :) Kumpel i facet w jednym :D no i ma fajnych kolegów :D taki wielopak... Najfantastyczniejszy gupiszon świata :D
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
3 stycznia 2012, 11:13
ja jestem nerwus,a on na maksa opanowany :) jeszcze z nikim nie mialam tyle wspolnego ,ze zdrowymi roznicami ;) i jestesmy razem od pierwszego dnia w ,ktorym sie w ogole poznalismy i caly czas jest bosko ;) rozumiemy sie bez slow :)
3 stycznia 2012, 11:15
A ja wciąż szukam... ale byli mieli kilka cech wspólnych :
1) dawali mi dużo swobody i nie wchodzili na głowę
2)potrafili słuchać
3) mieli poczucie humoru
4) każdy miał takie fantastyczne ramiona dające mi poczucie bezpieczeństwa
- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
3 stycznia 2012, 11:18
Urzekł mnie swoim męskim głosem, wysoką kultura i inteligencją-na pierwszym spotkaniu. A Potem okazało się że jest wyrozumiały, wiele potrafił mi wybaczyć, troskliwy, zaradny i pracowity, nie ucieka od domowych obowiązków:) rozśmiesza mnie ale wie kiedy zachować powagę, kocha i pokazuje mi tę miłośc na różne sposoby, daje mi poczucie bezpieczeństwa i szanuje mnie i moje decyzje. Czasami się zastanawiam czy ja na Niego zasługuję..
Edytowany przez kiziamizia23 3 stycznia 2012, 11:21
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
3 stycznia 2012, 11:18
Rok i trochę, nie pamiętam dokładnie...
- bo umie wyrażać emocje
- bo mogę z nim rozmawiać o wszystkim, nie mamy tematów tabu
- bo jest pierwszym mężczyzną, przy którym czuję się kochana (a nie tylko, że ja kogoś kocham)
- bo mamy podobne zainteresowania
- bo jest pierwszym facetem, który co włączy, to mi się podoba (pierwszy raz mam wrażenie, że ktoś słucha fajniejszej muzyki niż ja :D)
- bo jest oryginałem, a nawet dziwakiem, a ja lubię dziwaków :)
- bo jesteśmy dopasowani seksualnie, lubimy to samo i tego samego nie lubimy w łóżku
- bo lubię jak coś opowiada, ma talent do opowieści, imo jest lepszy od Cejrowskiego
- bo świetnie gra na paru instrumentach i czasem rozbraja mnie jakimś utworem, który dla mnie skomponował
- bo przy nim chce mi się żyć
- bo, bo, bo... :)))
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
3 stycznia 2012, 11:25
bo jest kimś przed kim podkulę ogon i powiem, że ma racje
bo jest moim przyjacielem, z którym mogę wypić flaszkę, porozmawiać,
bo potrafi doprowadzić mnie do pionu, wyciągnąć z doła, walnąć taką moralkę, że z miejsca mądrzeje
bo jest kimś z kim dziele pasje, dobre i złe chwile
bo nie puka sie w głowę na moje kolejne pomysły ale realizuje je ze mną
bo jest niesamowitym kochankiem, przystojny, mądry, pracowity, ufa mi a ja jemu
jest, po prostu jest
3 stycznia 2012, 11:40
Idealnie do siebie pasujemy, pod każdym względem. Wiem, że razem tworzymy pełną jedność i niczego więcej nie potrzeba. Wiem, że zawsze się dogadamy i zrozumiemy, więc żaden kryzys nam nie groźny. Jest dla mnie cudowny, czuję się przy nim jak księżniczka i nic innego się nie liczy. Jesteśmy dla siebie najbliższymi osobami, przyjaciółmi.