- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
1 stycznia 2012, 21:11
Witajcie
Czy myślicie, że można być całe życie z jednym mężczyzną z tym z którym straciło się dziewictwo ?
Tak się nad tym zastanawiam. Jestem za swoim już ponad 2 lata on b. poważnie o nas myśli. ( jestem szczęśliwa )
ale jednak czasem pojawiają się takie myśli czy to na pewno to czy nie bd żałować, że miałam na poważnie tylko jego.
Jak wy myślicie ?
1 stycznia 2012, 21:22
ja stracilam dziewictwo z kim innym, mialam wielu partnerow seksualnych i teraz poznalam moja milosc. nie zaluje ze nie trzymalam dziewictwa, przynajmniej unikalam wstydu- a czy bedzie bolalo, a czy tamto i owanto
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
1 stycznia 2012, 21:23
hanoirocks napisał(a):
no moi rodzice po dwudziestu latach odpukać w
rozstawać się nie mają zamiaru więc, drogie wyzwolone
nie ma reguł na wasze nowomodne podejście do życia i
próbowania czegoś nowego', próbuje to się żarcia w
Ja nie chciałam zostać potępiona , nie wiem skąd ten jad.
To czysto teoretyczne pytanie do osób które mają jakieś dośw/przeżycia w tym temacie.
1 stycznia 2012, 21:23
U mnie w rodzinie są takie przypadki, także sporadycznie, ale zdarza się, to jest możliwe;)
1 stycznia 2012, 21:26
Mam taką nadzieję, że tak i że to działa w dwie strony ponieważ dla mojego chłopaka jestem jego pierwszą i za nic w świecie nie chciałabym go stracić :)) poza tym jeśli jest Ci z nim dobrze w każdej sytuacji łóżkowej czy codziennej to czemu by nie ?
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
1 stycznia 2012, 21:32
ja nie mówię, że nie po prostu nie wiem czy kiedyś nie będę żałowała , że mam tak małe doświadczenie
wiele kobiet dopiero przy którymś z kolei związku potrafi stwierdzić, że to naprawdę miłość.
- Dołączył: 2011-12-13
- Miasto: Września
- Liczba postów: 286
1 stycznia 2012, 21:30
Ja jestem ze swoim 15 lat - był moim pierwszym i będzie (mam nadzieję) ostatnim :)
1 stycznia 2012, 21:30
myślę, że to ma zerowe znaczenie czy to 1szy, 10ty i 50ty jeżeli to jest ten to nie będziesz chciała być z kimś innym;p
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 213
1 stycznia 2012, 21:35
Jestem dośc odważną osobą i obdarzam ludzi których kocham (również kocham swojego bylego chlopaka i chce dla niego jak najlepiej) szczerością! Powiedziałam to swojemu byłemu i mimo że do tej pory bardzo mu przykro on szanuje moje zdanie i moj powód. Daleka jestem od egoizmu i dlaczego mialam trzymac chlopaka przy sobie tylko dlatego zeby "nie być samą"? Chciałam zeby i on miał możliwśc poszukania sobie jak najlepszej dziewczyny, nie oszukiwałam go. Doszłam do wniosku ze skoro juz takie mysli przychodzą mi do glowy "ze chce spróbować czegoś nowego" to nie pozbędę sie ich do konca życia będąc z jednym facetem. Nie wierzę w milość aż do grobu, ani w milosc od pierwszego wejrzenia i inne banialuki, po prostu jezeli chce sie pełnego szcześcia dl drugiej osoby, trzeba być samemu szczesliwym w pełni, a nie byłabym taka ograniczając się....
- Dołączył: 2011-10-20
- Miasto:
- Liczba postów: 528
1 stycznia 2012, 21:32
ja jestem ze swoim prawie 8 lat, jest moim pierwszym i jedynym i mamy juz 2 dzieci :) czasem sie zastanawiam jak to jest z innym ale nie jest to na tyle silne bym go zdradzila. I choc czasem sa lepsze aczasem gorsze dni nie wyobrazam sobie bysmy sie rozstali :) wydaje mi sie ze gdy sie kogos mocno kocha aon kocha tez tak mocno ciebie to mozna byc z nim cale zycie :)