Temat: Tragedia. zwiazek jedzenie

dla mnie nawet zdrada w myślach to też zdrada..

kurde, smutne jest to co piszesz.. Nie umiem radzić innym w takich sytuacjach, ale myślę że im szybciej zaczniesz się z niego leczyć tym lepiej dla Ciebie. Wydaje mi się że już do Ciebie nie wróci.. Zachłysnął się nowym życiem, studiami, tym wszystkim co jest z nimi związane i ewidentnie nie ma ochoty wracać do tego dawnego życia z Tobą. Miga sie od spotkań z Tobą, prosi Cię o sprawdzenie czegoś na jakichś tam portalach wiedząc że coś znajdziesz ( tak mi się wydaje).. robi wszystko żebyś z nim zerwała i żeby on miał czyste sumienie bo niby taki biedny i z Tobą nie da się żyć.. Wiem że komuś z boku łatwo tak mówić, ale czasami z boku lepiej to wszystko widać.. Też byłam kiedyś w takiej syt. i choćby nie wiem co on robił to w życiu bym nie posłuchała kogoś kto mówi na niego coś złego i kto mi dobrze radzi..

Wiem że to strasznie boli, i pewnie długo jeszcze będzie bolec, ale zacznij o nim zapominać i nie poniżaj się więcej.. nie przepraszaj tylko dlatego żeby on został jeśli nie czujesz się winna.. Trzeba mieć swoją godność.
Ściskam  mocno i trzymam kciuki żebyś dała radę:*

"...KAŻDY facet kiedyś oszuka, zdradzi..." 

Hej hej Jokerka21- wyhamuj! Nie wsadzaj wszystkich facetów do jednego worka! To, że Ty trafiłaś na mężczyznę dla którego wierność nie ma żadnej wartości, to nie znaczy, że każdy taki jest. Są szczęśliwe związki, w których partnerzy są sobie wierni.

Jasmina ma rację. Dodam jeszcze od siebie, że kategorycznie musisz zacząć jeść. Jesteś świadoma swojego problemu, dlatego czym prędzej musisz sobie pomóc. Jest maleńko (nawet garstki), ale często. Nigdy nie zapominaj o jedzeniu i może spróbuj jeść produkty bardziej "wodniste": zupy, serki wiejskie, owoce. Zawsze podczas posiłku powtarzaj sobie, że robisz to dla siebie, dla swojego zdrowia. 

A noo tak pamietam... Dziewczyna z twarza jak szczur...Pamietam bralam udzial w dyskusji tamtej i napisalam Ci juz wtedy, ze jestes baaardzo naiwna. Ehh... Piszesz, ze jest taki idealny.. Powaznie tak myslisz? Twoj ukochany olewa Cie w brutalny sposob, oklamuje, zdradza i nie szanuje. Ja bym podziekowala za taki "ideal"
Czy wroci do Ciebie? Byc moze, ale pewnie i tak bedzie Cie walil po rogach, a Ty bedziesz go tlumaczyla..

weź to streść, kto by tyle czytal

No cóż, musisz to przecierpieć. Nie będzie łatwo i nie ma na to lekarstwa.
Pamiętam jak  kiedyś pisałaś, że on przyznał ci się, iż swoją byłą dziewczynę perfidnie zdradzał bez najmniejszych wyrzutów sumienia(chyba, że to jednak nie ty i coś mi się pomyliło). Najwidoczniej to już taki typ drania, który nie potrafi być wierny.
Wg mnie sprawa jest jasna-wyjechał, tam poznał jakąś inną dziewczynę i teraz szukał pretekstu, żeby cię zostawić. Przykre i naprawdę ci współczuję.
Walczyłaś o ten związek, przepraszałaś go itd. On nie chce. Nie to nie. Możesz mieć czyste sumienie, bo ty się starałaś za dwoje a on praktycznie wcale.
Mogłabym napisać, żebyś wzięła się w garść, ale wiem, że przez bardzo długi czas będzie ci trudno się pozbierać. I nie rób sobie nadziei, że on wróci. Zresztą, chciałabyś spędzić resztę życia z takim człowiekiem?

dodam jeszcze że nie ma dwóch identycznych związków i historii.. Przykro mi, ale to że udało się Twoim rodzicom nie znaczy wcale że i Wam się uda.

Popieram!!!

Autorko! Bądź silna! I nie zgadzaj się na żadne powroty choćby on Cię błagał!!! Z tego, co piszesz niejednokrotnie udowodnił, że nie można mu ufać i że generalnie myśli tylko o sobie!

Skup się teraz na sobie! Na swoich zainteresowaniach i rozwoju! A on niech żałuje!