- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 grudnia 2011, 14:50
założyłam ten watek , bo zauważylam,ze tak sie w wielu przypadkach dzieje. Dla kobiet często "niegrzeczny facet" jest po prostu kuszacym zakazanym owocem. Kobiety często rownież naiwnie łudzą się nadzieją,że da im się swoją wielką miłością zmienić drania w pantoflarza ,pijaka w abstynenta a największego durnia w okolicy w mędrca.
Jaki jest wasz pogląd na tą sprawę? A może mi się tak jedynie wydaje?
http://www.youtube.com/watch?v=Z8_XV89wu8c - chcialybyście zmienić tego faceta? Bo ja nie.
Jeszcze jedno-dlaczego łajdaki sa przeważnie najprzystojniejszymi facetami w okolicy? Przeciez Bog powinien ich ukarac niedostatkami w urodzie w odwecie za liczne grzechy.
Edytowany przez BigBaba1 17 grudnia 2011, 15:25
17 grudnia 2011, 17:51
KOCHAMY!Nie znam silniejszego uczucia jakim przystojny
jest w stanie obdarować kobietę która była w stanie go
:)
tylko chyba rzadko się to zdarza... niestety... i tacy faceci niezbyt często się zmieniają... chyba mają to we krwi :P
Ale napiszę jeszcze jedno, że takie "cipy" czasem okazują się tacy sami jak Ci "niegrzeczni" albo nawet gorsi, taka cicha woda, więc jeśli miałabym być zdradzona albo coś w tym stylu to wolałabym przez takiego fffajnego :P
Edytowany przez Samowolna 17 grudnia 2011, 17:50
17 grudnia 2011, 17:55
17 grudnia 2011, 18:02
Moim skromnym zdaniem wszystko zaczyna się już w dzieciństwie.
Mily chlopczyk rysuje dziewczynce laurkę i daje jej z napisem "kocham cię" a ona i tak spogląda czule na tego Pawełka,z rubasznym uśmiechem,wiecznie podartymi spodniami etc i w nosie ma tamtego laurki.
To,co ciepłe,mile,przytulne jest czasem po prostu bardzo bezdennie nudne.
Czasem laska wychodzi z alozenia,ze lepiej przezyć coś ekscytującego ,z góry skazanego na niepowodzenie; nawet na te krotkie 10 minut ,nawet na chwile, po której facet zapomni zadzwonić, zapomni jej imienia ale jej zostaną wspomnienia intensywnych ,pelnych adrenaliny przezyć.
Przypomina mi się w tym momencie fragment "MjakMilość" ,ktory lata temu oglądalam. Kolezanka Malgosi wrocila do bylego,goowno wartego chłopaka i Malgosia mowi do niej tak:
-przeciez on ciebie na bank rzuci po trzech miesiącach
a ta do niej
- to będe szczęśliwa przez te 3 miesiące,wolę być szczęśliwa przez 3 miesiace z nim niż z kimś innym.
Edytowany przez BigBaba1 17 grudnia 2011, 18:04
17 grudnia 2011, 18:11
17 grudnia 2011, 18:17
o rany, wy na prawdę widzicie tylko skrajności? Albo
albo łajza? Nie spotykacie w życiu normalnych facetów?
17 grudnia 2011, 18:18
chyba trochę zbaczacie z tematu, standardowo...
Edytowany przez Samowolna 17 grudnia 2011, 18:22
17 grudnia 2011, 18:57
17 grudnia 2011, 19:09
ja z zakochiwania się w
pod koniec podstawówki. a jeśli mi się jakiś podoba, to
seksualnie - czyli zaliczyć i odhaczyć - bo mentalnie
...nietentego. rozumiecie?poza tym, zabieganie o faceta
UWŁACZAJĄCE! ja potrzebuję księcia z bajki który będzie
wszystkie moje zachcianki i to ja ja jestem tą
dziewczynką w moim związku : )))
w sumie też dobre podejście ;-) może kiedyś do niego sama dorosnę :)
aaale z drugiej strony fajnie byłoby usidlić takiego niedobrego, ale to tylko w bajkach chyba ;-) poza tym, szkoda nerw :P
17 grudnia 2011, 19:36
nie, już nigerzeczni mnie nie pociągają - więcej z tym
łez i płaczu niż uciechy. Normalny facet, mający
w głowie, mający plany na przyszłość i nie bojący się
- Chociaż czasami, po dłuższej rozmowie z chłopakiem,
wydaje się absolutnie normalny, okazuje się, że trzeba
niego uciekać gdzie pieprz rośnie :D
17 grudnia 2011, 19:56