- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
15 grudnia 2011, 15:35
hej.. ja już nie wiem co mam robić.. zywkle jestem świetna w pocieszaniu przyjaciół itd, ale tym razem wysiadam.. moja najlepsza przyjaciółka mieszka za granicą, widzimy się co pół roku mniej więcej, czasem częściej. Zakochała się w chłopaku z którym chodzi do klasy i który zakochał się w innej dziewczynie z jej klasy, a przynajmniej każdy tak mówi i ona sama mówi mi, że to widzi i jest tego pewna. Nie wiem co mam napisać, żeby ją pocieszyć. Opcja wypłakać się i zrobić maraton filmowy odpada- 1500km robi swoje ;( . Nie wiem już jak jej pomóc.. Ona jest naprawdę wspaniałą osobą - mądra, fajna, bardzo ładna, baaardzo bardzo szczupła, oryginalna, po prostu naprawdę super dziewczyna... a tu takie coś.. najgorsze jak pisze mi , co właśnie widzi na oczy ( że on ją podrywa, szaleje na jej punkcie itd - w sensie tej drugiej dziewczyny z klasy).. nie wiem co mam jej odpisać, jak pocieszyć. zwykle nie mam takich problemów.. i wiem co zrobić żeby się nie martwiła.. ale teraz wysiadam.
sama miałam troszkę podobną sytuację więc ją pocieszam, że ja też miałam podobnie, że teraz już w ogóle nie obchodzi mnie ta osoba (bo tak jestxd) , że to minie i będziemy się z tego śmiać, że po prostu musi przez to przejść..
co Wy na to?
p.s. to że mamy 16 lat nie znaczy, że nie możemy się zakochać i bardzo cierpieć z tego powodu, płakać, że nie mamy uczuć i jesteśmy 'gópie nAsToLaTkI' bo naprawdę nie każda osoba w wieku 16 lat to niedorozwinięta idiotka, więc za wypowiedzi w tym klimacie serdecznie dziękuję;d
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2155
15 grudnia 2011, 15:40
poradź jej żeby gościa próbowała zdobywać a nie popłakiwac nocami. jak nie pomoże to niech znajdzie inny objelt. Tego "kwiatu - pół świtu" tak mówiła moja babcia, i święta prawda.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
15 grudnia 2011, 15:48
raczej nie da sie sprawic zeby nagle odkochal sie w tamtej i zakochal w niej.. pytanie jak ja mam ja pocieszyc.. no ku@# jak;/
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 2382
15 grudnia 2011, 16:08
ja moja sprowadzilam na ziemie i wtedy dopiero zobaczyla jego wady oraz czula az wstret do niego :D
15 grudnia 2011, 16:10
Po prostu z nią rozmawiaj "bądź przy niej" tyle na i,e to możliwe, mam tu oczywiście na mysli telefony, gg, inne środki kominkacji, niech czuje że się z nią solidaryzujesz i wspierasz.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
15 grudnia 2011, 16:15
coz nie mozna w zyciu miec wszystkiego czego sie zapragnie
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
15 grudnia 2011, 16:17
nieznajomaaa88 napisał(a):
ale to że jest ładna i baaaardzo bardzo szczupła nie
że każdy będzie się w niej zakochiwał. sugerujesz, że
przeciętne i grubsze nie mają szansy na miłość?Co do
no zbytnio pomóc jej nie możesz, nawet gdybyś mieszkała
przeciwko niej to są uczucia i nie da się zbytnio nic
w takiej sytuacji.
sama uważam się za ładną i szczupłą a i tak w miłości mi nie idzie, więc to nie zawsze idzie ze sobą w parze.. ale pytanie dotyczy czegoś innego więc o co Ci biega?
raczej przeciętne i grubsze dziewczyny mają mniejsze powodzenie, to logiczne, ale to czy się w kimś zakochują z wzajemnością czy nie to już inna sprawa, sama zakochałam się w kimś kto wcale nie był szczupły ani piękny ;D rozróżniaj miłość od podobania się, bo milion osób może uważać mnie za super ładną, ale i tak chłopaka mieć z tego powodu nie muszę.. a szkoda :D
Edytowany przez zaprawdeprzekletemiejsce 15 grudnia 2011, 16:20
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
15 grudnia 2011, 16:24
Adriannananana napisał(a):
ja moja sprowadzilam na ziemie i wtedy dopiero
jego wady oraz czula az wstret do niego :D
no zwykle to ona mnie sprowadza na ziemię... myślę że widzi też jego wady itd, ale to nie zmienia faktu , że się w nim zakochala
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
16 grudnia 2011, 14:36
ma dopiero 16 lat i takich rozczarowań będzie więcej w jej życiu
ale i trafi się ktoś kto ją pokocha
17 grudnia 2011, 13:59
moim zdaniem najgorsze w pocieszaniu są słowa "będzie dobrze"," głowa do góry","nie ten to inny"..
Jakoś sama jestem nieszczęśliwie zakochana..nie rozmawiam może z ludźmi z mojego otoczenia..wiem ze pewne uczucia tylko my jesteśmy w stanie zrozumieć,,,czas leczy rany...a czy rozmowy coś zmienia ??nie