7 grudnia 2011, 18:58
Witam ...
Uważacie że może zależeć chłopakowi na dziewczynie(z którą jest)który nie zawsze pokazuje że zależy mu?
Tz chłopak który czasem daje odczuć że mu zależy ale czasem pokazuje jakby miał ją gdzieś,,to znaczy że nie wie czego chce?Jak wyczuć takiego chłopaka?
7 grudnia 2011, 19:17
goja86 napisał(a):
zależy w jakim wieku, jak ma 16-18 to normalne hehe
już zdecydowanie nie :D a ja wyczuwam tu nastolatków :)
To bardzo kiepsko bo za 4 mc będzie on miał 26:))
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
7 grudnia 2011, 19:29
faceci to kosmici- udowodnione naukowo
w końcu maja antenkę między nogami - która żyje własnym życiem ha ha
zapytaj go co do ciebie czuje, powiedz co Ciebie martwi i dlaczego - nie daj się ,, olać"
nie ma nic gorszego nisz nie jasne sytuacje
7 grudnia 2011, 19:29
marcelka55 napisał(a):
Z każdym człowiekiem jest tak, że mniej lub bardziej
okazywać uczucia. To, że nie okazuje - nie musi
że nie kocha. Mój jest takim typem, że raz na pół roku
mi jak bardzo jestem dla niego ważna a na codzień nie
uczuć, nie jest wylewny. Już nauczyłam się z tym żyć.
każdy co 5 minut musi mówić, że kocha, nie każdy lubi
za rączki i nie każdy lubi na okrągło się przytulać :)
każdego też stać na materialne okazywanie uczuć i nie
ma na tyle pomysłowości :) Ale jeśli Tobie w związku
źle, to myślę, że powinnaś porozmawiać z partnerem i
mu czego pragniesz :) że ważne dla Ciebie jest to, że
Ci te uczucia okazywał. Faceci są tacy niedomyślni
:) Powodzenia!
oj wiem że nie wszyscy faceci są tacy co bedą z kwiatkami przychodzić i romantyczne wieczory organizować ..Wiem że on taki nie jest i tego nie robi...Co do prezentów materialnych nie mam nic do zarzucenia z reszta nigdy to nie stanowiło dla mnie podstawę do ukazania uczuć.Kupił mi już coś i z okazji i bez.Ale to nie to jest problemem...Czasem zrobi coś kochanego i widzę że mu zależy ale czasem wręcz odwrotnie..tz nie widujemy się na codzień bo nie mam na to czasu więc w weekendy i to nie zawsze...Ostatnio w piątek napisałam mu coś w stylu że go nie lubie(żartobiliwie on wie że tak czasem mówie ,,ale bez pretesji) bo nie ma go przy mnie a powinien być..A on mi odpisał że ma swoje obowiązki i nie będzie cały czas ze mną i powinnam to zrozumieć.Oczywiście zdenerwowało mnie to i doszło do kłótni bo ja nie wymagam by był ciągle u mnie...zazwyczaj chce na weekend nie zawsze wychodzi czasem jest co 2 tyg...słowa słowa powiedziałam mu ze jak nie chce ze mna byc to ja go sila trzymac nie bede..ale odpisał ze zalezy mu .....w poniedziałek przyjechał z prezentem mikołajkowym ale na chwile po swojej pracy przed moja.Było ok...Wieczorem nie rozmawialiśmy bo byl zmęczony ..Wczoraj po pracy napisał mi ze nie będzie sie odzywał bo musi cos tam cos tam...A dzis tez bo inne cos tam cos tam...Czuje sie jak by mial mnie gdzies i nie chcial sie widywac ani nawet pogadac...ale czasem jest inaczej nic nie rozumiem..Kiedyś nawet nie będąc w związku godzinami siedzielismy i pisalismy co tam u nas co myslimy itp a teraz mam wrazenie ze daleko jest nam do tamtych czasów...Ale jeśli ma mnie gdzieś to po co ze mną jest?(niby sms wszystko normalnie ale czuje ze sie odsuwa)
Edytowany przez dlamnietez 7 grudnia 2011, 19:32
- Dołączył: 2009-06-26
- Miasto: Ciemny Las
- Liczba postów: 1870
7 grudnia 2011, 19:36
racja! porozmawiaj z nim! powiedz co czujesz... zgadzam sie z dziewczyna ktora napisala ze faceci nie sa tak wylewni ale no wlasnie ale;) to ze gdy nie sa wylewni to nie mozesz miec wrazenie ze Cie olewa. Nigdy nie moze byc tak ze Cie olewa . Powiedz co czujesz, co Ci przeszkadza, czego oczekujesz, moze byc tak ze mu to powiesz a on bedzie zaskoczony bo nie robi tego specjalnie a ty to inaczej odbierasz ONI maja troszke inny tok myslenia- my bawimy sie w podchody i obrazanie a oni chca by im powiedziec w oczy co jest nie tak a nie mieszac i krecic.
7 grudnia 2011, 19:52
ale kiedy np mowie mu pisze napisz mi cos milego to w odpowiedzi dostaje dobrze gotujesz albo nie umiem tak na zawolanie.Nie raz mu mówiłam ze jak dlugo sie nie widzimy to potrzebuje kilka słów by wiedziec ze mu zalezy.....a jak mowie ze cos mi sie nie podoba to oczywiscie ja sie czepiam i zachowuje jak 13latka
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1010
7 grudnia 2011, 19:58
hehe ty sie nie przejmuj tym mój wcale nie jest lepszy hehe te typy tak maja tyle ze moj starszy od twojego bo w styczniu stuknie 29 i czasami twierdzi ze stwarzam problem z byle czego tyle ze wiesz ja mam gorzej bo moj obecnie jest za granica i zostaja nam jedynie tel smsy ;(((
7 grudnia 2011, 20:04
dorotkaw22 napisał(a):
hehe ty sie nie przejmuj tym mój wcale nie jest lepszy
te typy tak maja tyle ze moj starszy od twojego bo w
stuknie 29 i czasami twierdzi ze stwarzam problem z
czego tyle ze wiesz ja mam gorzej bo moj obecnie jest
granica i zostaja nam jedynie tel smsy ;(((
oj tak całkiem daleko to ja raczej nie dałabym rady..może tez dlatego ze nam dopiero minął 5mc związku i żadne z nas nie powiedziało kocham cie ani nic takiego i póki co zdążyć sie może wszystko..aby kogoś pokochać trzeba sie z nim widzieć...
U was jest pewnie inna sytuacja pewnie macie dlugi staz kochacie sie i tesknicie
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1010
7 grudnia 2011, 20:51
ojj mi sie teskni i to cholernie zobaczymy sie dopiero w styczniu:(on prqcuje tam praktycznie codziennie nie jest lekko ale co zrobic?trzeba jhakos radzic sobie, kontakt mamy codziennie a ja siedzac w domu rozmyslam "pierdolca dostaje" a on w tym czasie niema nawet jak"po tylku sie poodrapac"
7 grudnia 2011, 21:29
to chyba jeszcze gorzej..Ty siedzisz i rozmyslasz tesknisz chcesz duzo kontaktu...on nie ma czasu pomyslec jest zmeczony i chce spac...ale wytrwałosci zycze...jesli sie kochacie dacie rade..tak nie bedzie przeciez wiecznie