- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 listopada 2011, 16:57
28 listopada 2011, 17:19
28 listopada 2011, 17:20
28 listopada 2011, 17:37
28 listopada 2011, 17:41
28 listopada 2011, 18:18
Bardzo się podniecił ;) Będzie lepiej. Mój narzeczony z
też dochodził w 5 min (albo mniej)- byłam jego pierwszą
jeśli chodzi o seks- i tak było przez jakiś czas, aż
się panować nad wytryskiem i teraz może 5 min, ale może
godzinami - kontroluje całą akcję :) Nie martw się!
dzięki za słowa otuchy, ja przeżywam wszystko na zapas.... a jemu bardzo zależy żeby było jak najlepiej....
28 listopada 2011, 20:40
ja też tak miałam z chłopakiem:)
teraz wszystko jest idealnie i w swoim czasie:)
zobaczysz że Twój dojdzie do wprawy i jeszcze będziesz się zastanawiała jak tu zrobić żeby było DOBRZE:)
28 listopada 2011, 22:24
face2face napisał(a):Bardzo się podniecił ;) Będzie
Mój narzeczony zteż dochodził w 5 min (albo mniej)-
jego pierwsząjeśli chodzi o seks- i tak było przez
czas, ażsię panować nad wytryskiem i teraz może 5 min,
możegodzinami - kontroluje całą akcję :) Nie martw
za słowa otuchy, ja przeżywam wszystko na zapas.... a
bardzo zależy żeby było jak najlepiej....
30 listopada 2011, 13:31
Zaczęłam się spotykać z M, (ma 25lat) on nie miał
dziewczyny od dłuższego czasu, z jedną spotykał się
rok temu, a ta przyprawiła mu rogi, więc nie był blisko
dziewczyną przez jakieś 3 lata. Wczoraj podczas
buzi (takie z 5 min)... gdy leżał na mnie (w ciuchach
"doszedł", a przynajmniej jestem tego pewna w 100%, bo
w pewnym miejscu wilgotno... nic oczywiście mu nie
o tym, ale domyślał się że wiem....No i teraz pytanie,
takie szybkie "dochodzenie", będzie przy sex-ie? Czy po
mamy ćwiczyć "mizianko" jak najwięcej żeby nie było
wypadku przy sex-ie?nie ukrywam że życie seksualne jest
mnie ważne, i nie wyobrażam sobie 5 min stosunku:(czy
podobne problemy? ze swoimi na początku? Co mówić mu że
co się stało?
hmmm.... zaiste dziwny problem. jeżeli mu powiesz że nic się nie stało to może się okazać że będziesz się z ztym problemem borykać przez kolejne miesiące a może nawet i lata (co zrobisz jeśli się okaże że to jego przypadłość?????) zastanów się. koniecznie mu powiedz i doradz mu żeby ćwiczył......
a tak poważnie -