- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
26 listopada 2011, 21:02
Tak jak w temacie. Co sądzicie o 5 letniej różnicy wieku między dziewczyną, a chłopakiem? Dziewczyna 15 lat, chłopak 20. Czy 5 lat to dużo według Was? Jest to dla Was naturalne, czy może nienormalne?
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
26 listopada 2011, 21:38
Można powiedzieć, że jesteśmy razem... :)
26 listopada 2011, 21:39
Musisz go poznać po prostu i wyczuć jakie ma oczekiwania co do waszego związku, nie może nic wymuszać ze względu na wiek. Mam nadzieje, że się wam uda jeśli do fajny facet
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Tokyo
- Liczba postów: 225
26 listopada 2011, 21:40
Zdecydowanie JEST różnica. Sama mam teraz 20 lat i mogę porównać..
Jak dziewczynę 15 letnią mogę zrozumieć (starszy, "dojrzały", bardziej doświadczony, itd), tak 20 letniego chłopaka nie zrozumiem.
5lat jest niewielką różnicą, jeśli oboje mają skończone 20 lat.
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
26 listopada 2011, 21:47
a to zalezy....teraz faceci w wieku 20 lat sa tak szczeniaccy jak 15latkowie...widocznie musi mu nie przeszkadzac tak mlody wiek laski bo moze on to samo ma w głowie, nikogo nie obrazając...
ja sama jestem w zwiazku z 5 letnia róznicą tylko ja mam 19 lat a moj męzczyzna 24 róznicy prawie w ogolnie nie czuc i wydaje mi sie ze w tym wieku mozna mowic juz o dojrzałosci faceta...20 to jeszcze hulaj ducha....
26 listopada 2011, 21:47
ja w wieku 15 lat spotykałam sie z 26 letnim facetem i teraz wiem jaka byłam durna ze w ogole mi cos takiego przyszlo do glowy ;/ masakra jakas :p bogu dzięki że do niczego nie doszło a sam pan X wyjechal do pracy do irlandii i mi wiecej glowy nie zawracał bo mogloby sie skonczyc zle i bym załowała
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
26 listopada 2011, 21:55
Zdaję sobie sprawę z tego, że 15 lat to niewiele i jeszcze sporo mnie czeka w życiu, wiele muszę się nauczyć, jednakże przez te 15 lat dużo przeżyłam i mam pewien bagaż doświadczeń.. Generalnie nikt z mojej rodziny, znajomych, przyjaciół nie ma nic przeciwko naszemu.. związkowi, oprócz mojej cioci... Nie akceptuje Go (o czym mówi jasno i otwarcie), nie lubi w dodatku buntuje przeciwko niemu moją mamę... Na szczęście ona nie jest podatna na opinię innych osób, bardzo Go lubi i mimo pewnych obaw w pełni akceptuje mój wybór.
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 48
26 listopada 2011, 22:00
Wiem po sobie, w niektórych przypadkach wiek nie ma znaczenia
ja w styczniu skończę 25 lat, mój mąż skończy 22
u nas jest 3 lata różnicy (on jest młodszy)
i nie ma znaczenia, mamy dziecko, sami się utrzymujemy pracujemy razem
chociaż z perspektywy czasu (znamy sie od 6 lat) to cały czas dorastamy i uczymy się siebie
przynae się na początku za bardzo mu mamusiowałam
ale teraz już jesteśmy prawie 2 lata po ślubie i wiek nie ma znaczenia
czasem mam wrażenie, że to on jest starszy :)
26 listopada 2011, 22:00
5 lat to nic : D ja mam 19 a moj facet 32
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 284
26 listopada 2011, 22:06
ja swojego meza poznalam jak mialam 15 lat a on 21 od razu sie w sobie zakochalismy :) ja nie bylam typowa 15-latka, nie tylko nie wygladalam na 15 ale bylam rowniez dojzala emocjonalnie :) jestesmy po slubie od 3 miesiecy i jest wspaniale juz przeszlo 5 lat razem :) i wcale nie musialam sie podporzadkowac do niego..jak dziewczyna ma swoje zasady a chlopak ja szanuje i kocha to wszystko mozna przetrwac :)