- Dołączył: 2011-06-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 139
21 listopada 2011, 01:28
Mój facet całe życie słyszał od swoich rodziców, że jest zerem, że nic w życiu nie osiągnie. Bardzo się na nich zawiódł, teraz ich relacje są ok. Rozumiem rodziców, bo święty to on nie był, mimo wszystko wiem, że te słowa bolą go do dziś i siedzi to w nim. Powiedział, że skończył to słyszeć dopiero jak zaczął spotykać się ze mną i wtedy zaczęli patrzeć na niego inaczej i kazali mu tego nie zepsuć bo jak twierdzą "jestem kobietą jego życia". Wiem, że mnie lubią i szanują ale do rzeczy, jak podbudować jego samoocenę ? Bardzo się zmienił, często go chwalę, staram się doceniać ale czy da się sprawić by zapomniał o tych słowach ? Jak sprawić by nie myślał o sobie jak o zerze, tylko uwierzył, że jest najfajniejszym facetem na świecie? :-)
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1326
21 listopada 2011, 06:49
nie zapomni!! nie da sie wymazać tego nigdy....najbardziej zostają w nas słowa krytyki od rodziny. Wiem coś na ten temat.
Teraz tylko w Tobie nadzieja zebyś nie utwierdziła go w tych słowach rodziców.
21 listopada 2011, 07:42
Musiałby usłyszeć od rodziców, ze są z niego dumni. A na to za dużych szans nie ma....
Znam problem, bo mój niestety ma podobnie... co prawda rodzice w twarz mu nigdy nie powiedzieli, że w niego nie wierzą, ale słyszał różne rzeczy.... ale ani razu, że są z niego dumni.
21 listopada 2011, 07:58
zostawic w spokoju. moj mowi o sobie ze jest dnem, jest lamaga itp. ja komplementuje jego osobe, cialo, zarost ze nie wybralabym go gdyby mi sie nie podobal a on ucina to jednym zdaniem, "gdzie ja taki przystojny jestem? daj spokoj". no i mowie "dobra jestes brzydki ze nawet psy od ciebie uciekaja"
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
21 listopada 2011, 08:43
Agunia, kocham Twoje posty - tak btw. od tematu :D
chwal, chwal, chwal - i mów mu o tym jaki jest ważny !
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto:
- Liczba postów: 362
21 listopada 2011, 09:00
nie przesadź bo miałam sytuacje ze tak facetowi podniosłam samoocenę że go ego przerosło i mu odbiło a na poczatku byl taki zakompleksiony..
- Dołączył: 2011-01-31
- Miasto:
- Liczba postów: 290
21 listopada 2011, 09:25
Nie da sie wymazać tego, czym skazili nas rodzice. Wiara w siebie przyjdzie z czasem, z każdym kolejnym miesiącem i rokiem waszego związku, z pierwszym i kolejnym sukcesem, z możliwością pomocy innym i czyjąś wdzięcznością za tę pomoc... Sam musi dojrzeć do tego , że jest kimś. Polecam książkę " toksyczni rodzice "
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
21 listopada 2011, 15:51
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 19:01
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
21 listopada 2011, 16:20
oj lepiej tego nie rób. facet zbyt pewny siebie to koszmar...
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
22 listopada 2011, 18:16
trzeba komplementować ale z umiarem bo męskie ego płata figle