19 listopada 2011, 20:01
mam do was pytanko, bo mnie to już dręczy od kilku dni. Otóż chodzi o to,że jestem z chłopakiem od tygodnia . Znamy się jakieś 3 tygodnie, ale też mało się widzieliśmy. Wiem mało czasu sie znamy a już jesteśmy ze sobą.. On mnie musiał co chwilę prosić abym się zgodziła, tak mi słodził, komplementy itd. w końcu się zgodziłam bo nie chcialam aby się rozmyslił. Mieszkamy 50 km od siebie i dojeżdzamy do siebie pociagiem i dlatego widzimy sie tylko przez weekend (sobota) bo oboje chodzimy jeszcze do szkoły.Dzisiaj się nie widzielismy - on chciał się wyspac a po drugie u mnie byl mecz a ja mieszkam niedaleko stadionu i tez bal sie ze mu sie cos moze stac. No ok, jakoś to wytrzymałam. Ale nie chodzi o to. Chodzi o to ze przed tym zanim zaczelismy byc razem bylo o wiele lepiej, ciagle mi pisal jak go pociagam, ze chce byc ze mna itd. Teraz jakoś rzadko mi to mówi i pisze. Niby słowa "kotek, słonce, kochanie" używa ale dla mnie to za mało. Prosiłam go aby pisal mi na dobranoc takie slodkie wierszyki ale co sie o to pytam to odp "nie chce mi sie" albo "nie umiem" . Czasami uda mi sie ubłagać, a czasami niestety nie. Brakuje mi tez tego, ze nie pisze mi w esach, że jestem dla niego calym swiatem, ze jestem jego skarbem itd. czasami boje sie ze sie w nim nie zakocham, a bardzo bym tego chciała bo chcę z Nim być. Moze jestem za bardzo uczuciowa, Wy tez tak macie? Tez oczekujecie od swoich partnerów czułosci, zeby wam pisał ze jest przy was szczesliwy itd.? I dostajecie wierszyki na dobranoc i dzien dobry ? Jesli tak to sami sie prosicie czy sam piszę z własnej woli.. Proszę pomózcie mi.. Czy ze mna jest cos nie tak, czy ja za duzo wymagam czy co?? Nie rozumiem juz sama siebie.:((
19 listopada 2011, 20:14
do faceta nie ma co wyskakiwac z miłoscia bo ucieknie,nogi za pas i nie ma go!
no ewentualnie zobaczy ze lecisz na niego jak jakas nienormalna bedzie chciał to wykorzytsac,,,bdzie nawet udawał ucuzcia by cie zaliczyc;)
- Dołączył: 2011-09-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1594
19 listopada 2011, 20:14
Jakim cudem możesz być dla chłopaka całym swiatem skoro znacie się 3 tygodnie?
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
19 listopada 2011, 20:13
> "czasami boje sie ze sie w nim nie zakocham"jesteś
> z nim a go nie kochasz? dziwne
To zależy. Niektórzy nie wierzą w dzikie porywy serca, nie doświadczają ich. A jednak się wiąża... miłość niekiedy przychodzi z czasem.
Co do wątku - o matko.
19 listopada 2011, 20:14
chciał się wyspać? :O widzę, że bardzo zakochany...
mam wrażenie, że chodzisz do szkoły, ale podstawowej. Na dobranoc to co najwyżej 'kocham Cię , pa' i starczy, ale po 3tyg. związku a ściślej 3 dniach, skoro mówisz, że widzicie się tylko w sob, z czego w tą nie przyjechał... szczeniacki związek;/ jak tak bardzo pragniesz czułości to psa sobie kup, faceci nie sa wylewni, wychodzą z założenia, że wiesz ze mu zalezy i po co to w kółko powtarzać
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
19 listopada 2011, 20:15
Ja tam myślę, że nie masz co zrobić z czasem. Naprawdę chce Ci się marnować czas z kimś, kogo nie kochasz, nie jesteś w nim zakochana, kogo nie znasz? Ok, on dojeżdża, gdybyś Ty wydawała kasę na pociąg może by Ci się nie chciało.
Nie wiem co doradzić, toć to bezsensu kompletnie. Mam zupełnie inną sytuację, bo spotykam się z kimś od kilku miesięcy, cały czas odkrywam nowe zaskakujące cechy, a nie jesteśmy razem.
Swoją drogą, wierszyki na dobranoc....dobre.... nie, zwiałabym od takiego. Od takiego prześladowcy, dla którego miałabym być całym światem też.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
19 listopada 2011, 20:18
> > "czasami boje sie ze sie w nim nie
> zakocham"jesteś> z nim a go nie kochasz? dziwne To
> zależy. Niektórzy nie wierzą w dzikie porywy
> serca, nie doświadczają ich. A jednak się wiąża...
> miłość niekiedy przychodzi z czasem.Co do wątku -
> o matko.
Tak tak, prawdziwa miłość z czasem, ale zauroczenie chyba musi być, jakaś fascynacja, to normalne. A nie gość mi się nie podoba, ale może się zmuszę?
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 366
19 listopada 2011, 20:20
Chciał się wyspać?
Mój chłopak potrafi przyjechać do mnie w środku nocy, bo akurat mi smutno, czekać na mnie kilka godzin, żeby mnie zobaczyć na kilka minut, marznąć i nie spać wogóle żeby tylko się spotkać. I tak już od roku. I u nas sytuacja wygląda tak, że to on mi zawsze słodzi, prawi komplementy, mówi że kocha, że jestem najważniejsza, że chce być ze mną na zawsze, a ja jakoś nie.. Nie jestem taką romantyczką jak on. I szczerze to nie raz męczy mnie to, że co chwilę dostaje sms o treści "Kocham Cię bardzo", "tęsknie", tak to jest miłe, ale słowa powtarzane zbyt często tracą na wartości..
Mam wrażenie, że ten Twój chłopak to nie do końca chce z Tobą być.
Edytowany przez funnychick 19 listopada 2011, 20:20
19 listopada 2011, 20:19
jestem w nim zauroczona, ale jeszcze nie kocham go.. ale jestem pewna ze poczuję to kiedys do niego
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
19 listopada 2011, 20:28
Oj cięzko jak musisz go o coś prosić po tygodniu bycia ze sobą :/ poza tym smsy są dziecinne, można czasami napisać ale nie ciągle i nie wymagać nie wiem czego ... Do związku trzeba dojrzeć.
19 listopada 2011, 20:30
> "czasami boje sie ze sie w nim nie zakocham"jesteś
> z nim a go nie kochasz? dziwne
A Ty wszystkich swoich facetów już na początku związku obdarzałaś bezgraniczną miłością? Ja swojemu partnerowi ( niedługo miną nam 3 lata) pierwsze "kocham Cię" powiedziałam po jakis 5 miesiącach związku.
Dziwne? Jak dla mnie dojrzałe. Często te związki, które na początku okraszone są wzniosłymi wyznaniami równie wzniośle i szybko się kończą.