Temat: rejs statkiem

Czesc, co powiecie na wyjazd Waszego partnera na impreze - rejs promem, calocna popijawa na statku itd....Wiadomo, zaufanie w zwiazku i inne, ale kiedy nikt nie siedzi mu na glowie, a jeszcze trzeba sie wykazac przed kumplami z pracy i w zasadzie nie wiadomo co przyjdzie do glowy.Dodam ze koledzy sa rozwodnikami.

> To chyba jakies kpiny. Ty spedzisz swieta SAMA z
> dziecmi, a mezulek na impreze? Fajny facet, nie ma
> co.

 Masakra..

> tak jak pisalam moje wieczory sa zawsze w domu,
> ale on sobie nie odmawia wyjscia z kolegami co

> jakis czas

W takim wypadku wydaje mi się że ten rejs to Wasz najmniejszy problem. Nie rozumiem sytuacji, w której Ty spędzasz wszystkie wieczory w domu, a on sobie wychodzi z kumplami. To nie fair. Jak wolność, to niech działa w obie strony.

rozmawialismy o tym wczoraj, w zasadzie to byl to monolog, bo on sie tylko smial, podejrzewam ze dzis bedzie obrazony przez to co powiedzialam, problem w tym ze jakos jemu do glowy nie przyjdzie pomyslec jak ja sie z tym czuje. nieststety dla mnie nie jest normalne wyplywac samemu w taki rejs, moze i to jest normalne w Szwecji czy Niemczech, ale nie bez powodu 50% malzenstw w Szwecji jest po rozwodzie, a polowa z tych ktorzy jeszcze ze soba sa biora pod uwage rozwod. wiec nie jest sie razem po to zeby wybierac tego typu rozrywki jak sie trafi okazja. wolnosc wolnoscia, zaufanie zaufaniem, ale pozwolic na robienie z siebie idiotki nie zamierzam, tak samo jak byc opiekunka do wlasnych dzieci.
jak wróci ( zakładając że wypłynie ) 
zrób to samo. 
Nie pozwól się tak traktować.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.