Temat: jak się wali to wszystko na raz

wszystko zaczęło się około dwóch lat temu, było że tak powiem większe zainteresowanie moim starszym bratem ,on to pójdzie do pracy, pomoże w domu, w nim można mieć wsparcie... a ty tylko wiesz jak się wymalować i wychodzisz z domu. po pewnym czasie moja mama poznała faceta już są rok ze sobą ( ojciec odszedł jak miałam roczek) i bardzo ciężko mi się do tego nowego faceta przyzwyczaić, moja mama mnie przekonuje że to na prawdę wspaniały facet i byłby świetnym ojcem po usłyszeniu tego słowa wpadłam w szał, planują wsiąść ślub, a może i mieć dziecko, prawdziwy koszmar, czuję wielką nienawiść do niego bo wiem że zabiera mi mamę, tak chcę jej szczęścia ale wiem że to nie jest facet dla niej, zawsze ona jemu daje pieniądze na piwa, papierosy, to i sramto ... bo jego niby okradli, albo zniknęły pieniądze z jego konta, a po alkoholu jest tak nieznośny że mam czasem ochotę go zastrzelić albo wypieprzyć z domu, nie raz na moich oczach widziałam jak moja mama przez niego płakała, ale potem mówiła że to jej wina że to ona zaczęła i że on jest wspaniałym,kochanym człowiekiem... teraz mam BARDZO małe wsparcie w moim bracie, dużo się kłócimy może temu że mnie to wszystko przerasta i wolałbym żeby tego faceta nie było, i może wszystko byłoby ok? moja mama zbyt łatwo przywiązuje się do ludzi, nie raz próbowałam z nią o tym porozmawiać ale do niej to nie dociera i mówi żebym się nie wpieprzała w jej sprawy. Chcę się jak najszybciej od nich wyprowadzić i mieć własne życie, sama! bez nich ... wiem że nie będzie łatwo ale na pewno będzie lżej.
Rzeczywiście kiepska sytuacja jeśli szczere rozmowy z Twoją mamą nie pomagają to ja nie wiem wydaje mi się ,że jak porządnie się na nim zawiedzie(czego nie życzę) to sama zrozumie ,że zle robiła człowiek uczy się na błędach w końcu
jakbym czytała o sobie -.-'
tylko ja w domu jestem z tym sama, nie mam rodzeństwa.
Madeline1992 - oj zawiodła się i to bardzo ... ogólnie to miała być sprawa przeciwko niemu ale wycofała
Ja jestem troche starsza,ale w przeszlosci mialam podobne doswiadczenie.Nie bylam w stanie wplynac na mame,ktora w rezultacie odeszla,zostawila mnie sama,problem byl w tym ze ja mialam tylko 18 lat i nie bylam gotowa byc sama.Tak czy siak byla to dla mnie wielka trauma.Teraz bedac matka nigdy nie poswiecila bym dziecka dla mezczyzny,bo wiem ile ja za tamta sytuacje zaplacilam.Mam nadzieje ze dla Ciebie nie skonczy sie podobnie.
może ciotka, wujek, dziadkowie?
> jakbym czytała o sobie -.-'tylko ja w domu jestem
> z tym sama, nie mam rodzeństwa.
Ja tak samo; /
Jokerka.... miala jednego i szczerze pokochalam go bardziej niz wlasnego ojca, ale za to dla mojej mamy on nie pasowal bo jak to powiedziala '' on chce miec mnie tylko na wylacznosc, nigdzie nawet z kolezankami nie moge wyjsc i ciagle mnie kontroluje'' ale powiedzialam jej ze przeciez to on mi pomagal ze wszystkimi problemami jakie mialam staral sie pomoc jakos rozwiazac i czasem bywalo tak ze nie musialam nic mowic dla mojej mamy tylko szlam od razu do niego, po szkole zawsze byl cieply obiad u niego na stale, co roku na swieta badz urodziny dawal swietne prezenty, wiec smutno mi sie takie rzeczy wspominac bo wiem ze moja mama nim pomiata a on ja dalej kocha i mysle ze juz nie przestanie, znaja sie razem juz 20 lat, a on ja dalej kocha i dalej czeka zeby ona zmienila zdanie i zeby go pokochala.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.