- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kosobudki
- Liczba postów: 108
7 listopada 2011, 10:07
Dziewczyny powiedzcie co myślicie o takich jak ja i co myślicie na temat mojego zapatrywania na kwestię, którą opiszę poniżej.
Jestem 21letnią studentką medycyny. Mam chłopaka, z którym nie uprawiam sexu ponieważ założyłam sobie, że nie interesuje mnie sex przed ślubem, a może nie tyle przed ślubem co podczas studiów. Chcę zająć się głównie nauką, której jest niemiłosiernie dużo. Nie chcę myśleć o tym czy przypadkiem nie zaliczyłam wpadki. Srodków antykoncepcyjnych nie biorę pod uwagę bo nie chcę sie szprycować chemią. Nie ufam samym prezerwatywom i nie wierzę w bezpieczny przerywany sex. Jedyne co zapewni mi spokój to życie bez sexu, którego a propos nie uważam za najważniejszy czynnik w związku.
Podsumowując założyłam sobie - nie uprawiam sexu podczas studiów, mam spokojną głowę żadne opóźnienie okresu nie przysparza u mnie palpitacji serca i nie powoduje bezsennych nocy, że a nóż jestem w ciąży. Mam zawsze dobry humor i co najważniejsze mogę skupić się na nauce i żadne 7 kolokwiów w ciągu tygodnia nie robią na mnie wrażenia. A chłopak jeśli tego nie zaakceptuje na dłuższą metę ? No cóż będzie znaczyło, że nie jest wart mojej miłości. Będę szukać do skutku. A jeśli nie znajdę ? Cóż... płakać z tego powodu nie będę
7 listopada 2011, 11:41
nie wiem po co pytasz o opinię skoro jest ci z tym dobrze i twojemu chłopakowi tez? przecież jak jest komuś z czymś dobrze to nie obchodzi go opinia innych. przynajmniej ja tak mam. twoje życie, twój wybór kiedy gdzie i z kim.
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kosobudki
- Liczba postów: 108
7 listopada 2011, 11:45
it.girl oj widziałam te niektóre chamskie poczynania, zajrzałam czasem do kilku pamiętników i o zgrozo to co tam zobaczyłam tzn. te komentarze, które napisały sfrustrowane dziewczyny, obrażające właścicielki pamiętników, wprawiły mnie w osłupienie
Juz nieraz miałam chęć stanąć w obronie tychże, i napisać co o nich myslę, ale pomyślałam, że nie będę się zniżać do ich poziomu
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kosobudki
- Liczba postów: 108
7 listopada 2011, 11:46
MirellaSara mam nadzieję, że z hormonami u Ciebie wszystko w porządku ?
7 listopada 2011, 11:48
Akurat w tym temacie ja też chamskich wypowiedzi nie widzę.
To, ze nie każdy przyklaskuje i ma takie samo zdanie, to już złośliwość z jego strony?
Po przeczytaniu Twojego ostatniego postu, o tym jak u Ciebie wszystko w normie, jacy jesteście szczęśliwi, i jak Twój partner to akceptuje - to już nie wiem po co ten temat.
Przecież zostaje tylko Wam pogratulować szczęścia i spełnienia, a o Waszych osobistych sprawach nie musicie nikomu opowiadać, więc co kto sobie ma myśleć?
A nawet jakby - skoro Wam tak dobrze - to co Ciebie obchodzi jak to odbierają inni?
// Oj, widzę, ze ubodły Cię te hormony, to może coś jest na rzeczy.
A ja nie pisałam tego, żeby Cię obrazić, uwierz, po prostu tak bywa.
Edytowany przez elyanna 7 listopada 2011, 11:53
7 listopada 2011, 11:59
Uważam, że dość rozsądnie postępujesz. Podoba mi się Twoja postawa i Twoja wytrwałość.
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kosobudki
- Liczba postów: 108
7 listopada 2011, 12:03
elyanna oczywiście, że tutaj nikt nie zachował sie chamsko !
I w zadnym wypadku nie mam Ci za złe tych hormonów
Niczym mnie nie obraziłaś i mam nadzieję, że znasz się na żartach, bo ja tylko dlatego o nich jeszcze raz wspomniałam
Nie obrażam się o byle głupotę i szanuję Wasze wszystkie wypowiedzi. Każda z nas jest inna i ma prawo do własnego sposobu myślenia, i nawet jeśli jest on odmienny od mojego to ja to szanuję
A założyłam ten wątek z czystej ciekawości, bo bardzo byłam i jestem nadal ciekawa jak inni postrzegaja takich jak ja. I nie mam najmniejszego zamiaru nikogo przekonywać do moich racji ani negować Waszych. Jeszcze raz powtarzam zainspirowała mnie czysta ciekawość, może też chciałam sprawdzić jak wiele jest takich jak ja
elyanna pozdrawiam Cię
- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
7 listopada 2011, 12:06
sama piszesz ze masz dobry humor wiec nie widze problemu, Twoje życie, Twoje decyzje i plany.....jak zawsze na forum bedzie tyle opinii ile osob wiec bez sensu szukac aprobaty, lub potwierdzen ze robisz zle albo dobrze....dziewczyno słuchaj siebie, to najwazniejsze
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10734
7 listopada 2011, 12:07
> Ale powiedzcie tak szczerze co myślicie o takich
> jak ja ? Czy uważacie mnie za dziwolągą, za "inną"
> ? Również pozdrawiam ikiki
Uważam, że się krzywdzisz takim podejściem. Seks jest naturalną i nieodłączną częścią miłości.
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
7 listopada 2011, 12:08
Bardzo dobrze, że zależy ci na studiach i poświęcasz nauce dużo czasu... Ja jednak myślę, że cudem będzie jeśli wytrzymacie z seksem do ślubu... No, ale!! Trzymam kciuki!!
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Stafford
- Liczba postów: 2841
7 listopada 2011, 12:09
> Nie inna... każdy ma po prostu inne podejście do
> życia ;) Wole Twoje niż te gimnazjalistek ;p
zgadzam się!