- Dołączył: 2011-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 600
4 listopada 2011, 21:57
Jestem w strasznym dołku, nie wiem kompletnie co mam ze sobą zrobić. w pierwszej klasie liceum ( teraz jestem w 2) poznałam chłopaka . ma 33 lata. mój nauczyciel PO. Teraz ju.z mnie nie uczy. jesteśmy razem. on ma żone i dziecko ( 7 lat). mówi że tak naprawde sam nie wie co do niej czuje . niby im sie nie uklada ale powiedzial że jednak cos dla niego znaczy, nie jest mu obojetna...tzn tak mowil w pierwszej klasie . teraz stwierdzil że kocha tylko mnie i to ze mną chcialby przezyć reszte swojego zycia . chce od niej odejsc . z jednej strony sie ciesze ale z drugiej mam tyle watpliwosci... nie chce zabierac dziecku ojca... chociaz z drugiej strony on itak juz zdecydowal . ja go kocham, nie wyobrazam sobie zycia z kims innym , wiem ze to on i tylko on jest iloscia mojego zycia . wiem to na 100 % ale itak mam mase watpliwosci.
co wy zrobilybyscie na moim miejscu ??? prosze , wczujcie sie w moja sytuacje, nie zawsze mozna kierować sie tylko rozumem,..
4 listopada 2011, 23:53
> zaprawdę powiadam ci ze jesli chcesz jej pomoc to
> rzuc sie w ramiona tego mezczyzny Xd wybacz ...;]
> masz 15 lat i narazie nie masz ni do gadania a
> wiec....? zamilcz.
a to, że ty masz 19 sprawia, że masz coś do gadania? bo nie rozumiem...
4 listopada 2011, 23:54
a ja wam powiadam ze zaczyna sie tu robic łajno... teraz bedzie wykłocanie a nic na temat (zreszta odpowiedzi i tak nie sa wazne dla autorki więc w sumie jeden kij o czym piszecie)
4 listopada 2011, 23:55
zaprawde? tu narazie niema jakiegokolwiek poziomu.. spojrzna płente
weird niespelna 20 lat xD yy tak// podejscie jest inne i tok myslenia.. nie pisz mi tylko ze 15 latka moze byc na tyle dojrzala zeby doradzic co ma zrobic a np mnie mezatke bluzgac.. hmm
Edytowany przez szagii 4 listopada 2011, 23:56
4 listopada 2011, 23:56
> zaprawde? tu narazie niema jakiegokolwiek
> poziomu.. spojrzna płente weird niespelna 20 lat
> xD yy tak// podejscie jest inne i tok myslenia..
> nie pisz mi tylko ze 15 latka moze byc na tyle
> dojrzala zeby doradzic co ma zrobic a np mnie
> mezatke bluzgac.. hmm
no właśnie pokazujesz jaka dojrzała jesteś;D na pewno mniej niż nie jedna 15latka.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
4 listopada 2011, 23:56
> zaprawdę powiadam ci ze jesli chcesz jej pomoc to
> rzuc sie w ramiona tego mezczyzny Xd wybacz ...;]
> masz 15 lat i narazie nie masz ni do gadania a
> wiec....? zamilcz.
:) a co ma do tego wiek? p.s. za 2 tygodnie mam 16ste urodziny, pewnie w Twojej opinii będę już minimalnie bardziej doświadczona życiowo i godna rozmowy na tak wysokim intelektualnie poziomie jak ta prowadzona tutaj.. chociaż mam dziwne wrażenie że czasem mentalność człowieka i jego inteligencja nie zależy jedynie od wieku.. oczywiście na pewno im człowiek starszy tym bardziej doświadczony i mądry- ale mądrość i inteligencja to nie to samo.
wypowiadam się w temacie chociażby dlatego, że.. jestem w podobnym wieku co autorka? :) ciekawe w którym ze swoich postów wyraziłam chęć spotykania się z 33latkiem.. kurcze, aż tak to po mnie widać?
4 listopada 2011, 23:58
hahaa naprawdE? a studiuje prawoooo dziwne xD a Ty moge strzelac nie masz wiecej niz 17 rowniez bo sie oburzylas xD
i o poziomie nie rozmawiajmy jak dojdziesz do tego w zyciu co ja to bede mogla z toba konwersować. narazie szkda mi na ciebie czasu a wiec ciao
Edytowany przez szagii 5 listopada 2011, 00:00
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
4 listopada 2011, 23:59
Dziewczyno daj sobie spokój i znajdź sobie kogoś w swoim wieku. Ja mam 23 lata, mój facet 32. Różnica wieku między nami zazwyczaj się zaciera, ale czasami daje się ją wyczuć i nie jest ciekawie. A poza tym daj spokój tym ludziom. Ten facet to paskudna gnida skoro zdradza żonę. Jest żałosnym nieodpowiedzialnym ojcem. Ty jesteś tylko jego zabaweczką. Młodą, fajniutką, która dowodzi mu, że nastki jeszcze na niego lecą.
5 listopada 2011, 00:01
zaprawde.. tak pieknie ukladasz zdania. klaszcze uszami. powaznie. trafiony zatopiony wiek a doswiadczenia o to mi chodzilo.. yy? xD
5 listopada 2011, 00:04
> hahaa naprawdE? a studiuje prawoooo dziwne xD a Ty
> moge strzelac nie masz wiecej niz 17 rowniez bo
> sie oburzylas xDi o poziomie nie rozmawiajmy jak
> dojdziesz do tego w zyciu co ja to bede mogla z
> toba konwesrowac. narazie szkda mi na ciebie czasu
> a wiec ciao
nie oburzyłam się, ale to mnie rozśmieszyło.
mam 16;) trafiony zatopiony:D
a do czego niby doszłaś? haha, tym również mnie rozśmieszyłaś (za co w śmiech ci dziękuję, bo śmiech to zdrowie). może przeczytaj na spokojnie wszystkie swoje posty i dostrzeżesz jaka daremna jesteś. a może nie dostrzeżesz?
i co ma do tej konwersacji to, że studiujesz prawo? czy to określa jakkolwiek twoją dojrzałość (co jest również zabawne, bo patrząc na twoją składnie zdań, mentalność i sposób wyrażanie emocji poprzez 'XD' co kilka wyrazów to...)? a może mam ci zazdrościć czy jak? jeśli tak to źle trafiłaś, bo to nie jest moje marzenie, moim marzeniem jest architektura:)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
5 listopada 2011, 00:09
> zaprawde.. tak pieknie ukladasz zdania. klaszcze
> uszami. powaznie. trafiony zatopiony wiek a
> doswiadczenia o to mi chodzilo.. yy? xD
chyba nie chce mi się już ciągnąć dalej tego tematu.. tak z innej beczki : co zdawałaś na maturze na prawo? studiujesz może na UJ-ocie?