- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Wieś
- Liczba postów: 156
4 listopada 2011, 21:36
Mam jutro poznać rodziców mojego chłopaka. Z tego co zdążyłam się dowiedzieć, to rodzice nigdy nie przepadali za jego dziewczynami. Co zrobić, żeby ze mną było inaczej? jak ich do siebie przekonać? jak się zachowywać? bardzo was proszę o pomoc. Kocham mojego chłopaka, bardzo mi na nim zależy i chciałabym, żeby jego rodzice mnie zaakceptowali bo czuję, że to ten jedyny...
4 listopada 2011, 21:58
Bądź sobą, ale i nie wyskakuj bardzo z jakimiś odpowiedziami/pytaniami, tylko delikatnie;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
4 listopada 2011, 22:01
Zazdroszczę, moja teściowa poznała mnie jak leżałam naga od pasa w górę na łóżku lubego i delektowałam się masażem :D
Chyba nie chcę wiedzieć co sobie o mnie wtedy pomyślała, ale chyba udało mi się zmazac brzydkie pierwsze wrażenie.
A co do samych rodziców, to niektorzy najzwyczajniej w świecie zawsze chca dla własnych dzieci czegoś więcej. Moja mama polubiła mojego narzeczonego dopiero wtedy gdy stal sie narzeczonym :D
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
4 listopada 2011, 22:07
Edytowany przez anniaa88 26 maja 2014, 13:13
4 listopada 2011, 22:16
bądź sobą, no ale jeśli nie jesteś kulturalna i uprzejma to bądź właśnie taka :)
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
4 listopada 2011, 22:19
Ogólnie bądź sobą
Ale zapewne będą dziwne spojrzenia i teksty o Twoją przyszłość, zapytaj się chłopaka co oni lubią, tak ich zaskoczysz.
4 listopada 2011, 22:21
girllikeme, powiem Ci, e ja na spotkanie z moimi teraz ju teciami tez szam z dusza na ramieniu. Bo mój M. naopowiada mi, że jego mama nie zaakceptowała żadnej z poprzednich jego "kolezanek". Ja postanowiłam być sobą. Wiedziałam, że się z M. kochamy tak mocno, że nic nei będzie w stanie nas rozdzielić. nawet jesli nie przypadnę im do gustu. fakt, nerwy były widoczne, jego mama wiedziała, że sie obawiam tej wizyty. Ale wszystko przebiegło spokojnie. I lubimy się nawzajem. Mam fajną teściową, ona jeszcze lepsza synową (bo jedyną
). A to, że dzielą nas tysiące km jeszcze lepiej wpływa na nasze relacje.
Trzymam kciuki!!!
4 listopada 2011, 22:33
Badz soba.. To twoj chlopak ma z Toba byc a nie oni..
- Dołączył: 2010-04-19
- Miasto: Wieś
- Liczba postów: 156
6 listopada 2011, 17:53
powinnam zabić lubego, że mnie tak nimi nastraszył :p jego rodzice byli dla mnie bardzo mili, ciepło mnie przyjęli, nie przepytywali za bardzo :) a i ja zachowywałam się naturalnie (w miarę możliwości przy takim stresie :P) bardzo wam dziękuję za dobre rady!