- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
29 października 2011, 18:00
Czy przesadzam? Wolę się Was poradzić niż zrobić coś głupiego.
Jestem z facetem od trzech miesięcy. Mieszkamy 40 km od siebie, a on jest na dwóch kierunkach, więc widujemy się 2 razy w tygodniu. Teraz akurat niestety przez to, że jest dł. weekend i ja wyjeżdżam zobaczymy się po dwóch tygodniach dopiero. On ma sieć z play'a. Prosił mnie, żebym na nią przeszła, bo będziemy mieć taniej. Wykupiłam sobie pakiet na 5 dni. Jest dzisiaj trzeci dzień. I Co? w ogóle mi się to nie opłaciło. Wczoraj gdyby nie to, że napisałam do niego o północy to nie dałby mi znaku życia w ogóle. Dzisiaj jest już 18 i nic. Dosyc, że się rzadko widujemy to jeszcze nic do mnie nie pisze. Żałuję teraz. że przeszłam na tą sieć. Moja przyjaciółka jest z facetem i piszą dosłownie ze sobą non stop. Myślałam, że jak będę mieć w play to też tak będzie.. myliłam się. Powiedzcie mi czy mam podstawy o to, żeby mieć do niego o to pretensje?? Nie przesadzam? Wiem, że na pewno mu zależy więc to nie to, że ma mnie gdzies, ale ja po prostu jak jestem z kimś to go potrzebuję częsciej niż 2 razy w tygodniu.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
29 października 2011, 18:43
avisfolket- własnie powiedziałabym, że jest romantykiem.. kiedyś kupował mi róże..
nie wiem.. ale teraz zaczynam w sobie szukać powodów. Jak z nim zaczęłam być to ważyłam 6 kg mniej.. i wydaje mi się, że już mu się nie podobam ;/ Taak w 3 msc przytyłam 6 kg ;( stwierdziłam ze juz sie nie musze starac bo mu sie podobam
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
29 października 2011, 18:44
cancri a są takie dni które się nie odzywacie w ogóle z facetem?
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto:
- Liczba postów: 1702
29 października 2011, 18:47
fruttina mi sie wydaje ze w milosci nie chodzi o kilogramy
oczywiscie uwazam ze kobieta powinna starac sie byc atrakcyjna ale jak ktos kocha to kocha
29 października 2011, 18:51
Moja przyjaciółka była z chłopakiem, z którym prawie w ogóle nie pisała. Mówiłam jej, że dla mnie to jest dziwne i w ogóle, a ona zaprzeczała, mówiła, że przesadzam i że jest dobrze. Widziałam, że się z tym męczy, ale nie chciała się przyznać. Teraz jest z innymi piszą cały czas i przyznała mi rację. Rozumiem Cię bardzo dobrze, też widuję się z chłopakiem dwa razy w tygodniu. Ile wojen już było o to, że mi nie odpisuje, a tłumaczy się tym, że akurat jadł, ogląda tv itp. Nie robię mu wyrzutów jak coś musi zrobić, bo przecież to jest normalne. Czasami jestem taaak złaaa :P Jeden sms to minuta, nie dziwię Ci się, że się wkurzasz ;p
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
29 października 2011, 18:52
to ten sam, którego zdradziłaś?
29 października 2011, 18:56
A poczekaj jakie bedzie mial wytlumaczenie . Poza tym tez chce przejsc na play :)
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 105
29 października 2011, 18:59
Według mnie nie zależy mu. Ja jestem z facetem ponad 2lata i nie było dnia żeby nie napisał. Chociażby rano jak wstawał żeby życzyć miłego dnia lub wieczorem napisać dobranoc. Nie wisieliśmy non stop na tel ale te 2 esy dziennie minimum zawsze były. Po prostu uważam, że jak nie myśli =nie zależy mu, to się nie odzywa. Nie mówię o sytuacjach kiedy ktoś jest za granicą bo logiczne że finanse przemawiają ale jak oboje jesteśmy w kraju to codziennie mam od niego minimum 1 wiadomość. Poza tym sama sobie nie wyobrażam żeby do niego nie napisać że kocham, tęsknie czy wysłać chociażby pustego esa żeby wiedział że żyje. Coś kiepsko was widzę nie zapeszając...
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
29 października 2011, 19:00
czarnadot- masz rację, ale wiesz jaką człowiek potrafi mieć psychikę i przybierać sobie różne rzeczy do głowy.
MusicDi- noo własnie.. cieszę się, że mnie rozumiesz. Po tym co mi teraz napisałaś to czuję, że faktycznie mam podstawy do tego, żeby być zła. I na pewno tego tak nie zostawię. powiem mu, że czuję, że mu nie zależy.. bo jakby tak było to znalazłby chociaż trochę czasu, zeby się ze mną skontaktować
ewelinusek- tak to ten.. przyznałam mu się do tego i wybaczył mi to.. a raczej zrozumiał bo poniekąd to nie była moja wina..
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
29 października 2011, 19:03
madlen114- no właśnie.. to samo miałam pisać cancri. To inna sytuacja, bo mieszkają daleko.. i finanse na to nie pozwalają. A on ma do mnie za darmo przecież..