- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 6
26 października 2011, 20:14
Hej mam problem z moim facetem nie wiem jak go odebrac. jestesmy ze soba
ponad rok pierwsze pół roku wydawało mi się że facet jest dosyć kumaty
co do związku fajnie nam się gadało zaczynało dziać się poważniej.była
przerwa w związku że nagle nie wiedział co do mnie czuje dziś wsyztsko
się uspokoiło i jest w stanie powiedzieć i że mnie kocha itp. ale
martwią mnie pewne rzeczy nie potrafi pokazywać się ze mną oprócz w
towarzystwie rodziny. nie rozmawia ze mną na poważne tematy jeśli takie
się pojawiajątylko sama muszę coś od niego wyciągać nie ma potrzeb
przytulania się pocałowania prawienia kompelmentów w małym stopniu
intersuje się moim zdaniem(z góry zakłada że mnie zna a mimo to swoim
zachowaniem mnie rani) ja jestem bardzo wrażliwa na takie szczegóły w
związku może on porpostu jest oschły z charalteru(chociaż na początku
taki nie był) ale ja tą jego inność odbieram jak dowód że mu nie zależy
chciałabym jakoś sparwdzić jak z nim jest odwrócić rolę żeby to on dbał o
rozwój naszego związku ale niewiem jak to zrobić macie jakieś pomysły
na to? chętnie odpowiem na pytania bardziej wyjaśniające moją sytuację
jeśli pomoże Wam to w ocenie mojego problemu
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 777
26 października 2011, 20:19
:) Niech będzie zazdrosny, to zawsze pomaga, nie staraj się tak, bo co za dużo to nie zdrowo:) Pokaż mu, że nie jest jedynym facetem na świecie, to zacznie się starać. A skoro nie chce się z Tobą nigdzie pokazywac, to jakis totalny idiota z niego.. Ja sie tak bawilam w podstawowce:) Mam chlopaka, ale nikt nie wie ze go mam:)
- Dołączył: 2011-10-09
- Miasto: Stafford
- Liczba postów: 2841
26 października 2011, 20:29
mmm może za bardzo się starasz i za dużo o myślisz?
26 października 2011, 20:35
jakis dzieciaczek,a moze go zostaw ,jesli bedzie mu zalezalo to sie zmieni,a jak nie to dupa z nim i znajdziesz sobie normalnego faceta:)
- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 6
26 października 2011, 20:52
littlebunnyy no tak zazdrość sam fakt że wie że chłopaki na nkl czy fc wypisuja do mnie lub w pracy zaczepiają juz nie wystracza:) poprostu chyba musze wymyślić jakiegos kolegę co mnie podrywa by się zaczął starać ale czy jak wyjdzie prawda na jaw nie zawalę jeszcze bardziej związku że tak naprawdę nikt taki nie istnieje.. własnie zagrania z podstawówki czasami myslę czy on z niej wyrósł:(
Hellcat89 cos wtym napewno tez jest..zbyt bardzo staram się by pokazać mu że coś jest nie tak i że ja tez mam potrzeby..chyba jemu też troxhę ujme tego co mu daję może wtedy zrozumie że nie wolno w związku tylko brać..
Martyneczka21 ze znalezieniem nie byłoby problemu:)ale mając teraz wspólny wyjazd na głowie może być mi ciężko tak to wszystko rzucić..wiesz chciałabym go jakoś zmusić do tej zmiany ino nie wiem jak rozmowa nic nie daje jakiś pomysł?
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 777
26 października 2011, 21:04
Kochana facet musi o Ciebie zabiegać, troszczyc się i nie zachowywać jak dziecko. Nie moze sie Ciebie wstydzic, raz kochac i raz niekochac. Ja mam faceta już 3 lata i naprawde, wierze ze znajdziesz lepszego.
- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 6
26 października 2011, 22:52
> Kochana facet musi o Ciebie zabiegać, troszczyc
> się i nie zachowywać jak dziecko. Nie moze sie
> Ciebie wstydzic, raz kochac i raz niekochac. Ja
> mam faceta już 3 lata i naprawde, wierze ze
> znajdziesz lepszego.
wiem że mas zrację.. ja tez byłam w paru poważnych związkach i nawet tak długo jak Ty i wiem jak oni się zachowywali..ale zastanawiam się tez nad tym po rozmowach nie tylko na forum ale ze znajomymi czy zcasami nie trafiłam na typ zamkniętego człowieka bo tacy tez sa i nie chciałabym odrazu tego skreślać jeżeli on własnie taki jest i potrzebuje na to czasu..chociaż 1 pół roku nie wyglądał na zamkniętą osobę;/