- Dołączył: 2009-07-26
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 335
10 października 2011, 00:07
Chciałam się zapytać co byście dały chłopakowi na 1 rocznicę? Mieszkamy razem i nie ma jakichś szczególnych zainteresowań...
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
10 października 2011, 09:50
ciekawy przypadek miałam z moim mężem, gdy na walentynki pozostając w temacie "myszki" kupiłam mu maskotkę myszki którą się naciskało i mówiła "I love you" - może dla faceta mało fajne, ale to był moment gdy pierwszy raz wyznałam mu miłość. Totalnym rozdźwiękiem były nasze prezenty bo on mi wtedy dał kolczyki złote z rubinami (takie malutkie, drobniutkie sztyfty), ale mieliśmy niezły ubaw, że ja mu maskotkę a on mi biżuterię ;)
10 października 2011, 10:11
ja przyszlam do domu z klatka dla chomika ( i z wyposazeniem) i mowie - to dla nas na rocznice :D popoludniu zamieszkal z nami KOLO
10 października 2011, 10:25
> ja przyszlam do domu z klatka dla chomika ( i z
> wyposazeniem) i mowie - to dla nas na rocznice :D
> popoludniu zamieszkal z nami KOLO
my zrobiliśmy tak z okazji mojej przeprowadzki do niego :) a chomiki nazywają się Koleś i Kropka :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1560
10 października 2011, 11:31
Moja stiostra swojemu chłopakowi w technikum na pierwszą rocznicę dala ich wspólne zdjęcie formatu a4 z dopisaną czerwony flamastrem (wygladalo jak szminką) Kocham Cię... i jej podpis. Nie drogie, a od serca. Chyba, ze masz chłopaka materialiste ^^
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 85
22 listopada 2011, 22:51
Biorąc pod uwagę, że każdy facet to gadżeciarz, to można mu sprawić takie cudo: http://www.medialux.pl/dzial/rtv/kategoria/?id=118&prod=139163 A w środek włożyć płytę z Waszymi ulubionymi piosenkami. Takie połączenie prezentu romantycznego i praktycznego ;)
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 133
25 listopada 2011, 15:22
ja kilka miesięcy temu wypraktykowałam na rocznicę kolację, którą podałam w dość ekstrawaganckim stroju - wyszło bajerancko, krótko mówiąc - mąż teraz wręcz sam "domaga" sie podobnych okazji ;)
kupiłam seksowną bieliznę, przewiązałam się wstążką, i w takim stroju zasiadłam z nim do kolacji, byłam jego najlepszym na świecie prezentem :) były tez świece do masażu i inne dodatki, ale wyszło nieziemsko. od tamtej pory to on sam często kupuje mi takie fatałaszki ;) ostatnio dostałam taki zestaw bez okazji: http://hotlady.pl/product-pol-269-Chantall-set.html , teraz sama planuję zakup mikołajkowego wdzianka na kolację mikołajkową :)
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 48
26 listopada 2011, 22:53
wspólna kąpiel przy blasku świec