- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
9 października 2011, 13:05
.. jak sobie z tym poradzić ? jak zwiększyć dystans do siebie ? czy mam szansę się zmienić ?
9 października 2011, 13:09
załóż pamiętnik i sama ironicznie komentuj swoje życie - na siebie się nie obrazisz :)
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
9 października 2011, 13:10
Tu nie chodzi o to, że obrażam się za to, że ktoś sobie ze mnie żartuje - nie, nie.
Tu raczej sęk tkwi w tym, że wolę posiedzieć w "ciszy" - nie odzywać się do danej osoby (wygląda to na obrażenie się) i ochłonąć..
9 października 2011, 13:12
ochłonąć? Po prostu mów dalej i nie myśl o tym, albo wytrenuj w sobie mistrza ciętej riposty hihi
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
9 października 2011, 13:14
Jokerka : kłótnia, wolę posiedzieć i ochłonąć niż wydzierać się na siebie i płakać.. ale wtedy wychodzę na obrażalską bo nie mam ochoty w danej chwili rozmawiać - rozumiesz ?
agataq, chyba będę musiała :D
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
9 października 2011, 13:17
Otóż to ale wtedy mój facet mówi : "znów się obrażasz ? nie można z Tobą normalnie porozmawiać " - co wkurza mnie jeszcze bardziej ;)
ach, ciężki mam charakter...
- Dołączył: 2011-02-08
- Miasto: York
- Liczba postów: 1694
9 października 2011, 13:28
Maja1989 o ja tak samo mialam! tez w razie klotni wychodzilam do drugiego pokoju, zeby 'ochlonac' i sie nie poplakac. Pewnie dlatego, ze kiepska bylam w konfrontacji, tzn jak ktos na mnie krzyczal to zamykalam sie w sobie, bylam zdominowana.
Ale moj obecny chlopak ma takie podejscie, ze nie da mi wyjsc z pokoju, albo idzie za mna i spokojnie mowi: porozmawiaj ze mna. No i rozmawiamy :) Wiec juz sama sie nauczylam, ze wychodze z pokoju, ale zaraz wracam i mowie, co mi na sercu lezy. To da sie w sobie wytrenowac. Powodzenia
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
9 października 2011, 13:41
no i bardzo dobrze, lepiej posiedzieć i ochłonąć niż w nerwach powiedzieć coś złego;)
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto:
- Liczba postów: 4762
9 października 2011, 13:55
> powinnaś ćwiczyć poprzez np śmianie się z samej
> siebie...
też mi tak zawsze mówiono, że to dobry sposób ;)