2 października 2011, 13:37
Mam pewien problem. Otóż chodzi mi o moją mamę. Cały czas się z nią kłócę. Zazwyczaj gdy rozmawiamy dochodzi do spięcia i potem jest obrażanie się na siebie krzyki i wgl. Niestety to ja zazwyczaj prowokuję kłótnie. Kiedyś doszło do tego, że mama się aż popłakała;( I jeszcze najgorsze jest to, że nie potrafię jej przeprosić. Po prostu tak jak by ambicja mi na to nie pozwalała. Może któraś z Was ma podobnie? Nie wiecie jak sobie z tym poradzić?
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
2 października 2011, 14:01
Dokładnie! Wrzuć na luz, a na pewno staraj się nie wszczynać kłótni..To do nieczego nie prowadzi- wiem z autopsjii.
2 października 2011, 14:12
mama jest tylko jedna i pamiętaj ze chocby niewiem co sie stało Twoja mama chce dla Ciebie dobrze bo jestes jej dzieckiem i bardzo Cie kocha. Następnym razem ugryz sie w język zanim sprawisz jej przykrosc jakąś kłótnią i naucz się przepraszac bo to Twoja najblizsza osoba. To ona Cie wychowała, dbała o Ciebie zeby nigdy niczego Ci nie brakowało i napewno nigdy nie myslała ze wychowa swoja corke tak ze bedzie ja tak ranic. Itak jak poprzedniczka napisała jezeli cos sie kiedys wydarzy to bedziesz bardzo swojego zachowania załowała. Wiec zastanow sie dziewczyno czy warto?